|
Płacz, dosyć trudno go zdefiniować.. jest on uwolnieniem emocji, pomocą dla nas, kiedy nie dajemy sobie już rady.. I nie, wcale nie jest oznaką słabości, wręcz przeciwnie, oznacza on, że mimo wszystko nosimy w sobie ból i z nim wytrzymujemy, a płacz nam w tym pomaga.. bo w dzisiejszych czasach tylko płacz nam pomoże.. Nigdy nie można liczyć na innych.
|
|
|
I choc nie wiem jak bardzo będziesz się starać, zawsze coś się zjebie .
|
|
|
I czasami czuję, że po prostu bez Ciebie nie dałabym rady
|
|
|
Na każdą kobietę przypada 100% facetów , z czego 95% to idioci, a pozostałe 5 % to chłopacy normalni - w tym 4% tych facetów jest zajętych, więc na jedną kobietę przypada jeden normalny facet, problem w tym, czy się odnajdzie .
|
|
|
Leżę na łóżku , wpatrzona w sufit i rozmyślam co on aktualnie robi, czym jest zajęty i czy w jego myślach choćby czasem pojawia się moja osoba, serce wali mi jak oszalałe - w sumie nic dziwnego, zawsze tak się dzieję kiedy o nim myślę..
|
|
|
CD : w jej oczach było widać obłęd, upadła.. Patrząc na jego zdjęcie umierała..
|
|
|
Wzięła w rękę nóż.. Idąc w stronę drzwi, odkręciła głowę.. spojrzała jeszcze na swój pokój, pełen jego zdjęć, pełen wszelakich wspomnień, przypomniała sobie jak wiele dawał jej szczęścia, miała ogrom problemów, lecz dawała radę tylko dzięki jego obecności, jednak jego już nie było, problemy zostały.. nie potrafiła sobie poradzić z nimi, a najbardziej z jego odejściem.. wyobraziła sobie jak teraz jest szczęśliwy, że może być w ramionach innej, że już NIGDY jej nie obejmie.. zaczęła drżeć.. jej serce waliło jak oszalałe, nóż wypadł z ręki, upadła na kolana, zakryła twarz rękoma i zaczęła szaleńczy płacz, płacz, który odbijał się z każdej z czterech ścian.. Próbując otrzeć łzy.. spojrzała na zdjęcie , które stało na przeciw niej na biurku .. nie wytrzymała, Szybkim ruchem wzięła nóż , przystawiając go do swoich żył.. wycięła na lewej dłoni ogromną bliznę, w kształcie pierwszej litery jego imienia, zachowywała się jakby coś ją opętało.. zaczęła przecinać żyły, jedno cięcie, drugie..
|
|
|
Jak to się dzieje, że kiedy ktoś mówi Ci, że kocha Cię nad życie, że życie bez Ciebie nie miałoby sensu..
zostawia nas z dnia na dzień ? mówiąc, że będziemy mieć kogoś lepszego..
|
|
|
Ja w przeciwieństwie do innych osób , nie mam starej. Mam mamę, większość ludzi najzwyczajniej nie
potrafi docenić jej starań . Zastanówcie się, kto zrobiłby dla was tyle ile wasza mama ?
Osoby mające tylko ją, wydaje mi się, że potrafią odnosić się do niej z szacunkiem .
Ogarnijcie więć dupska i przestańcie się lansować tym, że będziecie ją traktować jak osobę nic nie wartą.
Wbrew pozorom - wasi kumple, których jara to jak traktujecie osobę , która powinna być najbliższa dla
was, oleją was po pewnym czasie, a ona ? Ona nie . Choćbyś nie wiem jak bardzo byście ją zranili, ona
dalej Was będzie kochać.
|
|
|
Całkiem mi miło, że wiecie o mnie zdecydowanie wiecej, niż ja sama .
|
|
|
To boli , kiedyś blisko, teraz obcy sobie ludzie, tak musiało być - nie mam złudzeń..
|
|
|
|