 |
|
A fałszywy prorok przepowiedział mi miłość.
|
|
 |
|
Z popiołu zerka na mnie oko spalonego serca.
|
|
 |
|
prawda, że dla ciebie jestem nikim, choćbym nie wiem co zrobiła ?
|
|
 |
|
wdychać zapach twoich perfum, gryźć uśmiech twój bez końca. nie odmówisz mi?
|
|
 |
|
a moje szczęście przechodzi codziennie obok mnie. nawet na mnie nie patrząc.
|
|
 |
|
mogę rzucić Ci się na szyję ?
|
|
 |
|
i to, że tęsknie do dni w których za Tobą nie tęskniłam .
|
|
 |
|
czuję się kompletnie zużyta, wymemłana i poszarpana na brzegach jak stara papierowa chusteczka do nosa, którą ktoś nosił parę miesięcy w torebce.
|
|
 |
|
Uprzejmość zakneblowałeś, a uczucie wyrzuciłeś przez otwarte okno. Wprost pod koła ciężarówki.
|
|
 |
|
Otwieram puszkę Pandory, a tam machasz Ty.
|
|
 |
|
Możesz Pan być z siebie dumny. Wygrał Pan casting na idiotę roku.
|
|
 |
|
a gdy tęskniła robiła na drutach. dzisiaj tym szalikiem może owinąć się cała.. kilka razy.
|
|
|
|