|
Na szczyt, wszyscy by chcieli windą, ale my, tylko my jesteśmy Pierwszy Milion. /Zeus
|
|
|
To, jak wygląda jutro zależy głównie od nas, jeśli Cię media ogłupią, później Cię kupią za dolca, za grosza, historia to nie fakty, to tylko wersja zwycięzców w świecie manipulacji i nieświadomych, podatnych na to jeńców. /Zeus
|
|
|
Nieważne jak mnie widzą, nie jestem głupi na pewno, chyba lubię się burzyć i bunt jest zawsze ze mną. /Zeus
|
|
|
Moi koledzy piją i bluźnią i mają blizny na twarzach, a jednocześnie widzą i czują o wiele więcej niż sza-szara masa. /Zeus
|
|
|
Kiedyś jarał mnie styl wolny, dziś wolę wolny umysł, mówię, że w poczucie misji telewizji, sorry, nie wierzę w bzdury. /Zeus
|
|
|
Niewiele mam poza talentem i pasją, co się zrodziły w mózgu, ty możesz próbować wjechać tu S-klasą, a wyjedziesz na wózku. /Zeus
|
|
|
Ja jestem z innej gliny, możecie mówić mi Mr. Underground, albo dawka he-he-roiny, nie wiem, co w chacie ćpasz. /Zeus
|
|
|
Omijam mainstream, to słychać od drzwi, nie tykam komercji, merci, nie słodź mi. /Zeus
|
|
|
Przestań się dziwić, że masz ciągle pod górkę, skoro się pchasz na samą górę. /Zeus
|
|
|
Jak chce się przyglądać pięknu, jak chce się oglądać w dzień, czasami trzeba pokonać sporo lęków, czasami dostać w łeb i to jest okej, chociaż czasem to trudne, to nas uczy pokory, wszystko czasami i dla mnie jest szarobure, trzeba chcieć ujrzeć kolory. /Zeus
|
|
|
Wiem, czasem to wredny skurwiel, raczej nie siedzi potulnie i kiedy już plecak masz pełen wkurwień dorzuci chętnie furię. Cóż, tak już jest, nie szukam w tym głębszego sensu, wkurwiam się też, ale trzeba to przyjmować po męsku. /Zeus
|
|
|
Jeżeli byłeś tu, gdzie ja, albo nadal tu jesteś, jeśli patrząc na siebie mówisz „to już nie ja, umarło coś we mnie i nic mi się nie chce”, nim zaciśniesz tę pętlę na szyi, połkniesz te kilka tabletek w chwili kiedy Cię dopada zwątpienie wylicz choć jeden raz, kiedy świat Cię zadziwił. /Zeus
|
|
|
|