![jestem desperatką. z brakiem jakiejkolwiek racjonalności. budzę się w środku nocy i biorąc szklankę mineralnej do dłoni pałętam się po całym domu z nadzieją że w końcu zgubię Cię gdzieś po drodze. otwieram okno mojego pokoju na oścież nie zważając na deszcz. siadam na parapecie zachłystując się chłodnym powietrzem. wpatruję się w księżyc który jest równie beznamiętny jak Twoje źrenice na mój widok. wychylam się za okno. czuję jak wiatr lekko podwiewa moje włosy a deszcz delikatnie uderza o moje powieki. świat z takiej wysokości w środku nocy wygląda niezwykle. zapomnę tak jak obiecałam. pozbędę się podświadomości w której gościsz na stałe. poddaję się. z miłością nie wygram. kochałam Cię. dotrzymuję obietnicy. zapominam.' przeczytał z trudnością rozmazane literki atramentu na kawałku papieru leżącym na owym parapecie. znajdując ją ówcześnie martwą na chodniku przed jej własnym domem. sąsiedzi zeznali że spadała z okna krzycząc jego imię.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
jestem desperatką. z brakiem jakiejkolwiek racjonalności. budzę się w środku nocy i biorąc szklankę mineralnej do dłoni pałętam się po całym domu z nadzieją, że w końcu zgubię Cię gdzieś po drodze. otwieram okno mojego pokoju na oścież nie zważając na deszcz. siadam na parapecie, zachłystując się chłodnym powietrzem. wpatruję się w księżyc, który jest równie beznamiętny jak Twoje źrenice na mój widok. wychylam się za okno. czuję jak wiatr lekko podwiewa moje włosy, a deszcz delikatnie uderza o moje powieki. świat z takiej wysokości w środku nocy, wygląda niezwykle. zapomnę tak jak obiecałam. pozbędę się podświadomości w której gościsz na stałe. poddaję się. z miłością nie wygram. kochałam Cię. dotrzymuję obietnicy. zapominam.' - przeczytał z trudnością rozmazane literki atramentu na kawałku papieru, leżącym na owym parapecie. znajdując ją ówcześnie martwą na chodniku przed jej własnym domem. sąsiedzi zeznali, że spadała z okna krzycząc jego imię.
|
|
![kocham to rozkoszne drżenie mojego ciała kiedy widzę go po raz pierwszy od tak dawna. powiedziałabym co wtedy czuję ale takich rzeczy nie mówi się na głos.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
kocham to rozkoszne drżenie mojego ciała, kiedy widzę go po raz pierwszy od tak dawna. powiedziałabym co wtedy czuję, ale takich rzeczy nie mówi się na głos.
|
|
![wracając tutaj i czytając samą siebie budzę każde wspomnienie jak niedźwiedzia z zimowego snu. i pomyśleć że gdybym czytała to samo rok czy dwa wcześniej nie posiadałabym się z przeszywającego mnie bólu. natomiast dziś się uśmiecham na te same wspomnienia. z czasem łagodnieją są wybrakowane. zostają wyłącznie jako te dobre. nie czas nie leczy ran ale pozwala zapomnieć o bólu. i przy okazji nasuwa się jeszcze jeden wniosek. dobre rzeczy w życiu zaczynają nas spotykać dopiero wtedy gdy nabierzemy dystansu do tych złych.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
wracając tutaj i czytając samą siebie, budzę każde wspomnienie jak niedźwiedzia z zimowego snu. i pomyśleć, że gdybym czytała to samo rok czy dwa wcześniej nie posiadałabym się z przeszywającego mnie bólu. natomiast dziś się uśmiecham na te same wspomnienia. z czasem łagodnieją, są wybrakowane. zostają wyłącznie jako te dobre. nie, czas nie leczy ran, ale pozwala zapomnieć o bólu. i przy okazji nasuwa się jeszcze jeden wniosek. dobre rzeczy w życiu zaczynają nas spotykać dopiero wtedy, gdy nabierzemy dystansu do tych złych.
|
|
![Halo jest tu jeszcze kto?](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
Halo, jest tu jeszcze kto?
|
|
![Przeszłość miga jak migawka flesza Chce czuć smak życia na swoich ustach Kolejna kartka ale ona jest już pusta Te same dni tak ja rekurencje w lustrach Te same sny chociaż każdy z nich jest inny Znów spływają tak jak strugi deszczu z rynny Chcę dopiąć swego choćby czar już dawno prysnął Nie wiem jak ty ale ja tu gram o wszystko Może to wkurzać kiedy patrzą ci na ręce Niech sobie patrzą dla nich lepiej już nie będzie.](http://files.moblo.pl/0/8/79/av65_87962_tumblr_lst767qrwe1r29nlqo1_500_large.jpg) ![](http://moblo.pl/static/im/plusik_avatar_icon.png) |
Przeszłość miga jak migawka flesza
Chce czuć smak życia na swoich ustach
Kolejna kartka, ale ona jest już pusta
Te same dni, tak ja rekurencje w lustrach
Te same sny, chociaż każdy z nich jest inny
Znów spływają tak jak strugi deszczu z rynny
Chcę dopiąć swego, choćby czar już dawno prysnął
Nie wiem jak ty, ale ja tu gram o wszystko
Może to wkurzać, kiedy patrzą ci na ręce
Niech sobie patrzą, dla nich lepiej już nie będzie.
|
|
![A potem świat znowu zaczął istnieć ale istniał zupełnie inaczej. Andrzej Sapkowski](http://files.moblo.pl/0/8/79/av65_87962_tumblr_lst767qrwe1r29nlqo1_500_large.jpg) ![](http://moblo.pl/static/im/plusik_avatar_icon.png) |
A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej. / Andrzej Sapkowski
|
|
![Nie jesteś winna nic nikomu choć nie jesteś idealna Przemyj twarz wróć do domu ja wiem że to poukładasz.](http://files.moblo.pl/0/8/79/av65_87962_tumblr_lst767qrwe1r29nlqo1_500_large.jpg) ![](http://moblo.pl/static/im/plusik_avatar_icon.png) |
Nie jesteś winna nic nikomu, choć nie jesteś idealna
Przemyj twarz, wróć do domu ja wiem, że to poukładasz.
|
|
![Nie mam nic już zbieram wszystko od nowa najpierw siebie do kupy by cokolwiek móc zbudować mój świat runął z fundamentami słowo muszę posprzątać by postawić je na nowo.](http://files.moblo.pl/0/8/79/av65_87962_tumblr_lst767qrwe1r29nlqo1_500_large.jpg) ![](http://moblo.pl/static/im/plusik_avatar_icon.png) |
Nie mam nic już, zbieram wszystko od nowa
najpierw siebie do kupy, by cokolwiek móc zbudować
mój świat runął z fundamentami, słowo
muszę posprzątać by postawić je na nowo.
|
|
![Dobrze ze chociaż śpimy pod jednym niebem.](http://files.moblo.pl/0/8/79/av65_87962_tumblr_lst767qrwe1r29nlqo1_500_large.jpg) ![](http://moblo.pl/static/im/plusik_avatar_icon.png) |
Dobrze, ze chociaż śpimy pod jednym niebem.
|
|
![Dzięki za wolność choć idę pod prąd.. OSTR](http://files.moblo.pl/0/8/79/av65_87962_tumblr_lst767qrwe1r29nlqo1_500_large.jpg) ![](http://moblo.pl/static/im/plusik_avatar_icon.png) |
Dzięki za wolność, choć idę pod prąd.. / OSTR
|
|
![Być może droga którą idę jest kręta przyznaje mogłem wybrać mniej szalony skrót. Czerwonych świateł nie pamiętam choć upokorzenia opadł kurz. Odważnej ścieżce trudno sprostać na marudzenie zbyt późno już.](http://files.moblo.pl/0/8/79/av65_87962_tumblr_lst767qrwe1r29nlqo1_500_large.jpg) ![](http://moblo.pl/static/im/plusik_avatar_icon.png) |
"Być może droga, którą idę jest kręta
przyznaje mogłem wybrać mniej szalony skrót.
Czerwonych świateł nie pamiętam
choć upokorzenia opadł kurz.
Odważnej ścieżce trudno sprostać
na marudzenie zbyt późno już.
|
|
![„Zamarło cos we mnie lepiej gdy jesteś obok mnie.” Solar](http://files.moblo.pl/0/8/79/av65_87962_tumblr_lst767qrwe1r29nlqo1_500_large.jpg) ![](http://moblo.pl/static/im/plusik_avatar_icon.png) |
„Zamarło cos we mnie, lepiej gdy jesteś obok mnie.” / Solar
|
|
|
|