 |
|
Wczoraj mnie lubiłeś. Dzisiaj mnie uwielbiasz. Pokochasz mnie jutro?
|
|
 |
|
widziałeś szczęście? - no, jak spierdalało.
|
|
 |
|
Podciągnę portki i pójdę w świat, przed siebie szukać jeszcze większych wrażeń niż spotkały mnie przy Tobie..
|
|
 |
|
jestem kobietą - nie mówię czego chcę, ale mogę się wkurzyć, jak tego nie dostanę.
|
|
 |
|
nadam sobie prawo do palenia papierosów i używania wulgaryzmów, pewności siebie ponad normę i nie noszenia stanika. będę się chwalić swoimi majtkami i zdzierać obcasy na nierównych chodnikach. jeśli najdzie mnie ochota, nie dopnę ostatniego guzika w i tak skąpej bluzce i upiję się do dna. nie pogardzę też głośnymi napadami histerii i piciem wina w piaskownicy o piątej piętnaście nad ranem.
|
|
 |
|
Siedzę na parapecie, wyziębiłam już cały pokój, gwiazdy zaglądają do środka, a ja z kubkiem gorącej herbaty nie czuję już nic, nawet zimna...
|
|
 |
|
Noszę imię odrzucenia, jestem uczuciem. Niezmierzonym, nieokreślonym, bez barwy i bez smaku. Niespełnionym.
|
|
 |
|
wiesz, zawiódł mnie dzisiaj ktoś najbliższy. ktoś komu ufałam bezgranicznie. ktoś na kim teoretycznie mogłam polegać zawsze. właśnie.. teoretycznie.
|
|
 |
|
Była bezkompromisowa w tym, co najprostsze- chciała udowodnić sobie, że jest silna i obojętna.
|
|
 |
|
Bo widziałam jak miłość umiera cholernie dużo razy, gdy zasłużyła na przeżycie.
|
|
 |
|
tylko go lubię. nie zakochałam się jeszcze w nim, wciąż mogę powiedzieć mu żegnaj, ale lubię go, naprawdę lubię i na razie to mi wystarcza.'
|
|
 |
|
Nie przyzwyczajaj się do mnie . Nie zapamiętuj mojej twarzy, nie pamiętaj, ile łyżeczek cukru wsypuję do herbaty, zapominaj, jak się ruszam, jak ubieram, jak pachnę . Nie przywiązuj się do mnie - ja mam w zwyczaju uciekać ...
|
|
|
|