 |
Chciałabym być Twoją ulubioną dziewczyną, chciałabym byś myślał, że jestem powodem, dla którego żyjesz tutaj, na tym świecie i chciałabym, aby mój uśmiech był Twoim ulubionym rodzajem uśmiechu, a sposób w jaki się ubieram, najbardziej Ci się podobał. Chciałabym, abyś mnie nie pojmował, a jednak wiedział doskonale, jaka jestem. Chciałabym, byś trzymał mnie za rękę, kiedy jestem zdenerwowana i zła i chciałabym, abyś zawsze pamiętał jak wyglądałam, kiedy pierwszy raz Cie ujrzałam, ale przede wszystkim chciałabym, abyś mnie kochał, abyś mnie potrzebował i abyś wiedział, że kiedy mówię, że chce 2 kostki cukru, tak naprawdę mam na myśli 3 i chce, abyś beze mnie czuł się niekompletny i żeby beze mnie Twoje serce było złamane i abyś beze mnie spędził wszystkie noce bezsennie, abyś beze mnie nie mógł jeść i żeby myśl o mnie była ostatnią myślą przed Twoim snem ponieważ, tak naprawdę jesteś najlepsza rzeczą jaka mi się w życiu przytrafiła..
|
|
 |
Ale są dni, kiedy nienawidzę mężczyzn, a najbardziej ciebie, i ciesze się że nie muszę Cie znosić, pocieszać, całować, przytulać. Mimo wszystko dniami wypalam się tęsknotą, bo tęsknie za całym Tobą... . I już wiem, że nawet w najgorsze dni nie miałabym myśli samobójczych, wiem, że z Tobą byłyby do zniesienia, Dawałbyś mi radość, której teraz tak bardzo potrzebuje... I nic już niemów, tylko mnie przytul !
|
|
 |
To ja widziałam w tobie, wszystko to co chciałam, a Ty mnie traktowałeś jakbym była nikim ..
|
|
 |
- chyba się zakochała. - czemu tak myślisz? - przesłodziła herbatę i nawet nie zauważyła.
|
|
 |
-Nie płacz! -Jak mam nie płakać skoro on mnie rani? -Sama siebie ranisz. Nie rozumiem jak możesz kochać kogoś kto traktuje Cie jak zabawkę. Dziwna jesteś..
|
|
 |
tonikiem do demakijażu zmywam ślady Twoich ust z mojej szyi.
|
|
 |
od jutra będę smutna, od jutra, nie od dziś... i każdego dnia, choćby nie wiem jaki był smutny... powiem... od jutra będę smutna... od jutra...nie od dziś...
|
|
 |
Była taka dokładnie jak trzeba. Miała zalet tak wiele, jak wad. Tyle piekła w niej było, co nieba.
|
|
 |
Jestem przyzwyczajona do tego, że zawsze tracę to, co kocham. Nie krępuj się..
|
|
 |
Wiesz co [.?.] "Żal mi Ciebie..." - mówiła... Patrząc na swoje odbicie...
|
|
 |
idąc deszczowego wieczoru przez ciemną ulicę, kiedy wiatr delikatnie rozwiewa moje włosy przypominam sobie nasze najpiękniejsze,momenty. odpalam papierosa i zaciągam,się, aby powstrzymać łzy. nie płaczę ze wzruszenia. to, są łzy rozpaczy. rozpaczy nad tym, że to wszystko minęło. że szczęście, o które tyle prosiłam Boga opuściło mnie. a mnie pozostały tylko wspomnienia, którymi dławię się każdego dnia.
|
|
 |
znowu mi się coś objawiło , że do mnie napisałeś ...
|
|
|
|