 |
|
kiedy już zamknę ten rozdział w życiu, postawię nad nim ostatnią kropkę i będę go mogła przeczytać bez żalu, nienawiści i smutku - tak, wtedy do ciebie przyjdę z butelką dobrego wina i porozmawiamy, jak zwykli znajomi . wtedy być może ucieszę się z twojego szczęścia . i wtedy może znów zapragnę znaleźć szczęście . ale teraz odejdź .. i pozwól mi odnaleźć siebie, bo właśnie się zgubiłam .
|
|
 |
Cieszyłam się, że w końcu znalazłam kogoś, kto zaakceptował wszystkie moje dziwactwa, poznał mnie od podszewki i mimo tego trwał przy mnie bo sam przeszłość miał podobną, ktoś kogo ramiona są silne, uśmiech dodaje otuchy a oczy dają nadzieję, na lepsze jutro, ktoś komu odważyłam się zaufać mimo tego całego cyrku w życiu, kto okazał się na koniec zwykłym chujem;]
|
|
 |
i lubię ten chillout wieczorem, kiedy na następny dzień mam trzy kartkówki, nawał prac domowych, a ja siedzę, paląc fajkę i popijam ją zimnym browarem. / egoistyczna.suka
|
|
 |
Kurka.. chciałabym Ci teraz powiedzieć tyle rzeczy, cały ten natłok, przed chwilą miałam rozmowę, i wyszło, że znowu nie robię nic tak jak powinnam, że sobie znowu nie radzę nawet z najprostszymi rzeczami, ale nawet nie wiem czy mogę, czy na tyle Ci na mnie zależy lub nie żebyś tego wszystkiego wysłuchiwał.
|
|
 |
mam dość dziwny talent. potrafię zapeszać. często spełnia się to, co mówię. kiedy kumpel zaczął chodzić z pewną dziewczyną, powiedziałam dla żartów "ona cię zdradza". za dwa tygodnie zdradziła go z najlepszym kumplem. kiedy jechałam z chłopakiem autem powiedziałam "ten samochód zaraz się rozwali", kilometr dalej się popsuł. kiedy mówiłam kuzynowi, że dostanie złą ocenę ze sprawdzianu, zawsze przychodził smutny z jedynką w dzienniku. z jednej strony to trochę przykre, bo ostatnio powiedziałam mu, że nie zda za pierwszym razem prawa jazdy i teraz trochę się obawiam, że kolejny raz wykraczę. / egoistyczna.suka
|
|
 |
|
Bo wiesz On był jak produkt z górnej półki. Taki o który długo trzeba się starać, a jak już się go zdobędzie to okazuje się że nie był tego wart bo etykietka kłamała.
|
|
 |
zaserwowałam, rozegrana akcja, przyjęłam. nagle piłka leci w stronę koleżanki. wszyscy krzyczą "ODBIJAJ!!". niestety. odsunęła się. piłka uderzyła z impetem o parkiet. nagle wszyscy z drużyny osuwają się na podłogę. leżą i płaczą ze śmiechu. wyglądaliśmy pewnie, jakby Kinga nas rozstrzelała. w tym samym momencie każdy z nas pomyślał o tym, aby upaść na plecy. i tylko widok przerażonej brunetki z piłką w rękach i całej ekipy, która turla się po ziemi. / egoistyczna.suka
|
|
 |
nie jestem osobą, która lubi wysiłek i gry zespołowe. lubię tylko biegać, kiedy jestem zdenerwowana, jeździć konno i czasem latem grać w tenisa. jednak dzisiaj musiałam zagrać w turnieju szkolnym w siatkówkę. oczywiście przed rozpoczęciem gry przeprosiłam całą drużynę już na zapas, że popsuję każdą akcję. jednak ku mojemu zaskoczeniu dowiedziałam się, że umiem dobrze wystawiać, ba, nawet przyjmowanie mi całkiem okej szło. moja nauczycielka w-f'u, która mnie nienawidzi, była bardzo pozytywnie zaskoczona moją grą. ja z resztą też się zdziwiłam, że nie byłam najgorsza. / egoistyczna.suka
|
|
 |
[1] Wiesz jak wygląda jeden z najsmutniejszych momentów? Kiedy stoisz z nim twarzą w twarz, patrzysz jak jego skóra zmienia kolor z bladego na czerwony i odwrotnie, jak z jego ust pada co najmniej dziesięć wyrazów na sekundę, a do Ciebie docierają tylko pojedyncze słowa. W głowie układasz sobie całą rozsypankę wyrazową, by zrozumieć o czym on mówi; i wtedy wszystkie te chaotyczne zdania, które wypowiada stają się takie proste i piękne. Mówi o tym, jak bardzo Cię kocha, jak każdego dnia przed snem myśli o tym jak może być pięknie, że nie wyobraża sobie dnia, w którym mógłby Cię nie widzieć, żę chciałby być już Tobą zawsze, każdego dnia Ci przypominać jak wiele dla niego znaczysz, przytulać co godzinę, całować na dzień dobry i dobranoc, a Ty… Ty masz łzy w oczach.
|
|
 |
[2] Nie spodziewałaś się tego. Nie z ust tego człowieka - Twojego przyjaciela. Nie czujesz tego samego do niego. Lubisz go. Nawet bardzo, ale nie aż tak jak on Ciebie. Nie chcesz mu łamać serca, ale nie masz wyjścia. Chcesz by był szczęśliwy z kimś kto odwzajemni jego uczucia. Dochodzisz do wniosku, że to może być Twoja wina i po chwili milczenia – przepraszasz, jeżeli swoim zachowaniem dawałaś mu jakąś nadzieję. I wtedy on mówi słowa, które ściskają żołądek i powodują kolejne łzy w oczach „Ty nie dawałaś mi nadziei, Ty jesteś moją nadzieją” .
|
|
|
|