głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika discodiscoo

Wracam ze spotkania. Patrzę przez okno. Jest mi tak ciepło na sercu i dobrze… Przed oczami pojawia mi się obraz tego  co działo się jeszcze kilkanaście minut temu  gwałtowny pocałunek  jak gdyby 18 godzin miało trwać wieczność. Zakochuję się kolejny raz w tej samej osobie.

691 dodano: 16 listopada 2015

Wracam ze spotkania. Patrzę przez okno. Jest mi tak ciepło na sercu i dobrze… Przed oczami pojawia mi się obraz tego, co działo się jeszcze kilkanaście minut temu- gwałtowny pocałunek, jak gdyby 18 godzin miało trwać wieczność. Zakochuję się kolejny raz w tej samej osobie.

Zdarzyłem się Tobie. Ludzie czasem zdarzają się sobie. Oszukujemy się  że mamy nad tym władzę. To nieprawda. Zdarzamy się sobie. Tak. Zdarzyłaś się mi.  I boję się  że możesz zdarzyć się komuś innemu.

691 dodano: 16 listopada 2015

Zdarzyłem się Tobie. Ludzie czasem zdarzają się sobie. Oszukujemy się, że mamy nad tym władzę. To nieprawda. Zdarzamy się sobie. Tak. Zdarzyłaś się mi. I boję się, że możesz zdarzyć się komuś innemu.

W każdym razie mamy do siebie jakąś słabość  to jest ważne

691 dodano: 16 listopada 2015

W każdym razie mamy do siebie jakąś słabość, to jest ważne

To niesamowite  że słowa potrafią zrobić coś takiego  no wiesz  po prostu poszarpać ci wnętrzności.

691 dodano: 16 listopada 2015

To niesamowite, że słowa potrafią zrobić coś takiego, no wiesz, po prostu poszarpać ci wnętrzności.

z uniesień pozostało mi uniesienie brwi  ze wzruszeń   wzruszenie ramion

wyimaginowanax dodano: 15 listopada 2015

z uniesień pozostało mi uniesienie brwi, ze wzruszeń - wzruszenie ramion

Wole śmiać się z Tobą na stacji benzynowej przy kawie  niż siedzieć w restauracji i nie wiedzieć do czego służy jeden z trzydziestu widelców.

mam_wyjebane_lol dodano: 15 listopada 2015

Wole śmiać się z Tobą na stacji benzynowej przy kawie, niż siedzieć w restauracji i nie wiedzieć do czego służy jeden z trzydziestu widelców.

W szuf­la­dach sta­rego biur­ka zam­knęła mo­tyle la­tające w brzuchu  Twój za­pamięta­ny za­pach i smak  wszys­tkie swo­je oba­wy i lęki  po­jedyn­cze nu­ty nadziei  gru­be pa­miętni­ki wyob­raźni i snów  resztki cier­pli­wości  og­rom cieka­wości  codzien­ne uśmie­chy w sza­rej codzien­ności. Ty ot­worzyłeś to wszys­tko na­raz. Złożyłeś w jedną całość. Op­ra­wiłeś cieniutką ni­cią przy­jaźni. Za­ryzy­kujesz do­danie ra­my miłości upo­dob­niającej Cię do Two­jego ob­ra­zu w jej głowie?

mam_wyjebane_lol dodano: 15 listopada 2015

W szuf­la­dach sta­rego biur­ka zam­knęła mo­tyle la­tające w brzuchu, Twój za­pamięta­ny za­pach i smak, wszys­tkie swo­je oba­wy i lęki, po­jedyn­cze nu­ty nadziei, gru­be pa­miętni­ki wyob­raźni i snów, resztki cier­pli­wości, og­rom cieka­wości, codzien­ne uśmie­chy w sza­rej codzien­ności. Ty ot­worzyłeś to wszys­tko na­raz. Złożyłeś w jedną całość. Op­ra­wiłeś cieniutką ni­cią przy­jaźni. Za­ryzy­kujesz do­danie ra­my miłości upo­dob­niającej Cię do Two­jego ob­ra­zu w jej głowie?

 Zamiast rzucić w ogień Twój pierwszy list albo go zanieść matce  ośmieliłam się go otworzyć. To właśnie było moją winą i reszta była już tylko nieuchronnym skutkiem. Chciałam sobie zakazać odpowiedzi na te nieszczęsne listy  których nie potrafiłam nie czytać. To straszne pasowanie się ze sobą nadwerężyło mi zdrowie. Ujrzałam przepaść  w którą miałam się rzucić. Zdjęło mnie obrzydzenie do siebie samej  ale nie mogłam się odważyć na odprawienie cię. Wpadłam w jakąś rozpacz  wolałam wtedy  abyś nie żył  niż żebyś do mnie nie należał.

strikingly dodano: 15 listopada 2015

"Zamiast rzucić w ogień Twój pierwszy list albo go zanieść matce, ośmieliłam się go otworzyć. To właśnie było moją winą i reszta była już tylko nieuchronnym skutkiem. Chciałam sobie zakazać odpowiedzi na te nieszczęsne listy, których nie potrafiłam nie czytać. To straszne pasowanie się ze sobą nadwerężyło mi zdrowie. Ujrzałam przepaść, w którą miałam się rzucić. Zdjęło mnie obrzydzenie do siebie samej, ale nie mogłam się odważyć na odprawienie cię. Wpadłam w jakąś rozpacz, wolałam wtedy, abyś nie żył, niż żebyś do mnie nie należał."

Nie mogę prosić Boga o miłość tego człowieka  byłoby to nazbyt niemoralne  nie może być mój  nie wiem  czy zrozumiesz  ale nie mogę być jego.   nieracjonalnie

nieracjonalnie dodano: 14 listopada 2015

Nie mogę prosić Boga o miłość tego człowieka, byłoby to nazbyt niemoralne, nie może być mój, nie wiem, czy zrozumiesz, ale nie mogę być jego. / nieracjonalnie

minęły lata. nie odzywasz się. nie przypominasz o sobie. nie rujnujesz mi życia. nie wpraszasz się. została mi po tobie jedynie cisza. nie wiem  czy tego chcę. nie wiem  czy chcę tą pustkę po tobie. świat wiruje przed oczami  ale nie przychodzisz. nie mówisz kocham. nic nie mówisz. nie ma cię. tęsknię. życie ucieka mi przez palce. i nic. nasłuchuję kroków  ale drzwi się nie otwierają.znowu. zostaliśmy tu już tylko my. cztery ściany i ja.   niechcechciec

niechcechciec dodano: 10 listopada 2015

minęły lata. nie odzywasz się. nie przypominasz o sobie. nie rujnujesz mi życia. nie wpraszasz się. została mi po tobie jedynie cisza. nie wiem, czy tego chcę. nie wiem, czy chcę tą pustkę po tobie. świat wiruje przed oczami, ale nie przychodzisz. nie mówisz kocham. nic nie mówisz. nie ma cię. tęsknię. życie ucieka mi przez palce. i nic. nasłuchuję kroków, ale drzwi się nie otwierają.znowu. zostaliśmy tu już tylko my. cztery ściany i ja. / niechcechciec

 Dla mnie łagodniał  lecz wobec reszty świata pozostawał sobą. Z jednej strony wciąż był tym samym mężczyzną  w którym się zakochałam  twardym i szorstkim  a z drugiej   zmienił się. Był wszystkim  czego pragnęłam  czego potrzebowałam od drugiego  niedoskonałego człowieka.

wyimaginowanax dodano: 8 listopada 2015

"Dla mnie łagodniał, lecz wobec reszty świata pozostawał sobą. Z jednej strony wciąż był tym samym mężczyzną, w którym się zakochałam, twardym i szorstkim, a z drugiej - zmienił się. Był wszystkim, czego pragnęłam, czego potrzebowałam od drugiego, niedoskonałego człowieka."

Przyjaciel to człowiek  do którego dzwonię po wielu miesiącach milczenia  a on nie pyta mnie:  dlaczego się nie odzywałeś G?  tylko mówi:  cieszę się  że właśnie dziś słyszę Twój głos  w czym Ci mogę pomóc  kogo trzeba 'rozmontować'?

wyimaginowanax dodano: 8 listopada 2015

Przyjaciel to człowiek, do którego dzwonię po wielu miesiącach milczenia, a on nie pyta mnie: "dlaczego się nie odzywałeś G?" tylko mówi: "cieszę się, że właśnie dziś słyszę Twój głos, w czym Ci mogę pomóc, kogo trzeba 'rozmontować'?"

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć