 |
|
Wglądasz jak miłość. Spadam stąd.
|
|
 |
|
Cała siła tkwi w uśmiechu ale nie byle jakim, tylko Twoim.
|
|
 |
|
i ta pieprzona perfidna sprzeczność uczuć. chcesz, tęsknisz, myślisz i równocześnie nie chcesz, boisz się, i żałujesz.
|
|
 |
|
bez względu na wszystko, wspomnienia pozostaną. możesz przerwać zdjęcia i tak będziesz je kiedyś sklejać...Ale najgorsze, że to boli nadal boli...
|
|
 |
|
by przetrwać muszę trzymać sie tego, co mi bliskie.
|
|
 |
|
Kochaj mnie, jakkolwiek potrafisz.
|
|
 |
|
A kiedy spytasz, o czym teraz myślę, skłamię, że o jakis pierdołach.
|
|
 |
|
stoję nad przepaścią. po jednej stronie przyjaciele, po drugiej Ty. wybrałam Ciebie. tylko dlaczego właśnie wtedy zepchnąłeś mnie w przepaść?
|
|
 |
|
Nie wiem jak wy, ale ja nie lubię paczyć. Lubię sobie patrzyć. /esperer
|
|
 |
|
Leżę w łóżku, on śpi obok. Po policzkach płyną mi łzy gdy widzę jak w śnie splata nasze palce, jak spokojnie oddycha czasami uśmiechając się jak małe dziecko. Gdybym mogła pewnie płakałabym krwią ,którą wylewa moje serce. Nie kocham go. Boże, wybacz mi, że okłamuję jego i siebie. Nie potrafię już nic czuć, jestem już tylko ciałem. A on tak mocno mnie chcę i chroni. Biedny, nie wie, że nie ma mojej duszy,która wyprowadziła się wraz z miłością,która rok temu wywróciła moje życie do góry nogami. /esperer
|
|
 |
|
Nazywaj mnie szmatą, kurwą, dziwką, suką. Byleby przed każdym z tych słów znajdowało się określenie 'szczęśliwa'. /esperer
|
|
 |
|
Mówią mi,że się zmieniłam. Mówią, że mnie nie poznają. Nie przeczę, nie krzyczę, nie wykłócam się. Jedynie myślę sobie 'Boże, a jeśli to prawda? Co jeśli on faktycznie zabił prawdziwą mnie?". /esperer
|
|
|
|