głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dilection

Nie mogło być inaczej!

ejj_mniej_wyjebane dodano: 28 stycznia 2012

Nie mogło być inaczej!

Jest pare pytań  na które nikt nie potrafi odpowiedzieć..pare pytań które są w trudnych chwilach całym moim nie pokojem..pare pytań które potrafią udusić..

ejj_mniej_wyjebane dodano: 28 stycznia 2012

Jest pare pytań, na które nikt nie potrafi odpowiedzieć..pare pytań które są w trudnych chwilach całym moim nie pokojem..pare pytań które potrafią udusić..

Nasze ulice  to nasze aleje gwiazd.

ejj_mniej_wyjebane dodano: 28 stycznia 2012

Nasze ulice, to nasze aleje gwiazd.

W sumie...każdy ma prawo czegoś wiedzieć lub nie rozumieć.

ejj_mniej_wyjebane dodano: 28 stycznia 2012

W sumie...każdy ma prawo czegoś wiedzieć lub nie rozumieć.

Kochałam kocham i  kochać nie przestanę  żyłam żyję i żyć będę  pomimo losu który daje mi naganę.  Bo dusza idzie inną drogą  serce inną kroczyć woli  i jedno i drugie przepełnione trwogą  choć jedno o wiele bardziej boli.  Dlatego wielu poddaje się na starcie  bojąc się bólu rezygnują z uczuć  zaś inni stawiają na jednej karcie  chcąc życia cierpki smaczek poczuć.

kamcia96 dodano: 28 stycznia 2012

Kochałam,kocham i kochać nie przestanę żyłam,żyję i żyć będę pomimo losu,który daje mi naganę. Bo dusza idzie inną drogą serce inną kroczyć woli i jedno,i drugie przepełnione trwogą choć jedno o wiele bardziej boli. Dlatego wielu poddaje się na starcie bojąc się bólu rezygnują z uczuć zaś inni stawiają na jednej karcie chcąc życia cierpki smaczek poczuć.

czynami do mnie przemawiaj. N

nieswiadomosc dodano: 27 stycznia 2012

czynami do mnie przemawiaj./N

nie obiecujmy sobie całego życia. nie obiecujmy sobie nawet kilku lat  świąt czy choćby następnych wakacji. nie obiecujmy sobie nic. po prostu miejmy pewność  że jutro też będzieMY istnieć. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 27 stycznia 2012

nie obiecujmy sobie całego życia. nie obiecujmy sobie nawet kilku lat, świąt czy choćby następnych wakacji. nie obiecujmy sobie nic. po prostu miejmy pewność, że jutro też będzieMY istnieć./nieswiadomosc

musnął mój kark  zamknęłam oczy i na chwilę odpłynęłam z jego objęć  nie tak całkiem daleko  jedynie na odległość ramion. nagle zobaczyłam w swojej dłoni nóż  moje palce zaciskały się na nim do białości. spojrzałam w jego oczy. były zamknięte  a na jego wargach widniał uśmiech. moja dłoń powędrowała za jego plecy i z niewiarygodną wprawą wbiła ostrze między jego łopatki. nie do końca świadoma  ze zdziwieniem spojrzałam na czerwoną plamę  powiększającą się coraz bardziej. podniosłam swoją dłoń i ujrzałam na niej szkarłatny płyn. skierowałam wzrok na jego twarz. nie dowierzałam własnym oczom  wciąż się uśmiechał  bez cienia bólu  bez żadnej zmiany. poczułam się lżej. przymknęłam powieki  a gdy je uchyliłam  znów znajdowałam się w jego ramionach  znów dzieliły nas centymetry. ukrywając się w samej sobie  głębiej  odpowiedziałam ciche 'ja ciebie też'  myśląc jakby to było  gdyby moje chore wizje przejęły kontrolę. spojrzałam na dłoń. widniały na niej odbite kształty rękojeści nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 26 stycznia 2012

musnął mój kark, zamknęłam oczy i na chwilę odpłynęłam z jego objęć, nie tak całkiem daleko, jedynie na odległość ramion. nagle zobaczyłam w swojej dłoni nóż, moje palce zaciskały się na nim do białości. spojrzałam w jego oczy. były zamknięte, a na jego wargach widniał uśmiech. moja dłoń powędrowała za jego plecy i z niewiarygodną wprawą wbiła ostrze między jego łopatki. nie do końca świadoma, ze zdziwieniem spojrzałam na czerwoną plamę, powiększającą się coraz bardziej. podniosłam swoją dłoń i ujrzałam na niej szkarłatny płyn. skierowałam wzrok na jego twarz. nie dowierzałam własnym oczom, wciąż się uśmiechał, bez cienia bólu, bez żadnej zmiany. poczułam się lżej. przymknęłam powieki, a gdy je uchyliłam, znów znajdowałam się w jego ramionach, znów dzieliły nas centymetry. ukrywając się w samej sobie, głębiej, odpowiedziałam ciche 'ja ciebie też', myśląc jakby to było, gdyby moje chore wizje przejęły kontrolę. spojrzałam na dłoń. widniały na niej odbite kształty rękojeści/nieswiadomosc

leżałam na podłodze gapiąc się w biały sufit. z głośników jak zawsze leciał ten sam zespół  te same piosenki  bez których nie potrafię żyć. szukałam uszczerbków na białej powierzchni  jednak nie znalazłam ani jednego. choć łopatki boleśnie wbijały się w podłogę  a zimno dobierało się do mnie powoli  leżałam dalej  oddychając nieco głębiej niż zwykle. otworzyłam usta i mimowolnie opowiedziałam sufitowi moją historię. wytrwale słuchał  czego nie można powiedzieć o większości dzisiejszych  przyjaciół . i nie pouczał mnie  za co od razu polubiłam ten rodzaj rozmowy  czy też raczej po prostu monolog. jakby bardziej dotarło do mnie wszystko co się ostatnio działo  a to tylko dlatego  że wypowiedziane zostało na głos. przynajmniej nikt nie mówił nieszczerego  będzie dobrze . miałam pewność  że moje słowa zostaną w tych ścianach. podłoga sufit podłoga sufit podłoga sufit echo wspomnień. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 26 stycznia 2012

leżałam na podłodze gapiąc się w biały sufit. z głośników jak zawsze leciał ten sam zespół, te same piosenki, bez których nie potrafię żyć. szukałam uszczerbków na białej powierzchni, jednak nie znalazłam ani jednego. choć łopatki boleśnie wbijały się w podłogę, a zimno dobierało się do mnie powoli, leżałam dalej, oddychając nieco głębiej niż zwykle. otworzyłam usta i mimowolnie opowiedziałam sufitowi moją historię. wytrwale słuchał, czego nie można powiedzieć o większości dzisiejszych "przyjaciół". i nie pouczał mnie, za co od razu polubiłam ten rodzaj rozmowy, czy też raczej po prostu monolog. jakby bardziej dotarło do mnie wszystko co się ostatnio działo, a to tylko dlatego, że wypowiedziane zostało na głos. przynajmniej nikt nie mówił nieszczerego "będzie dobrze". miałam pewność, że moje słowa zostaną w tych ścianach. podłoga,sufit,podłoga,sufit,podłoga,sufit,echo wspomnień./nieswiadomosc

za każdym razem  gdy widzę  że moje błędy niczego mnie nie nauczyły mam ochotę sobie przypierdolic

mrmrmr dodano: 26 stycznia 2012

za każdym razem, gdy widzę, że moje błędy niczego mnie nie nauczyły mam ochotę sobie przypierdolic

są ludzie  którym pozwolimy wracać zawsze. choćby nie wiadomo jak Nas zawiedli  i jak bardzo pozwolili Nam cierpieć. i mimo  że wywoływali najokropniejszy ból  gdy odchodzili   to wywołują najcudowniejszy uśmiech  gdy wracają.

mrmrmr dodano: 26 stycznia 2012

są ludzie, którym pozwolimy wracać zawsze. choćby nie wiadomo jak Nas zawiedli, i jak bardzo pozwolili Nam cierpieć. i mimo, że wywoływali najokropniejszy ból, gdy odchodzili - to wywołują najcudowniejszy uśmiech, gdy wracają.

Czas wyczyścić brudy  niewielu to potrafi  Choć każdemu z nas trupy wysypują się z szafy

mrmrmr dodano: 25 stycznia 2012

Czas wyczyścić brudy, niewielu to potrafi Choć każdemu z nas trupy wysypują się z szafy

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć