 |
i kiedy tak leżę na łóżku i nie ma tu Ciebie, ten sufit boleśnie wydaje mi się obcy, i możesz mi wierzyć - tęsknie po ludzku do Ciebie, i nie ma lepszej, piękniejszej choć wiem,że w siebie wątpisz./ Zeus
|
|
 |
pierwszy raz nie wiem co mam robić, nie wiem co jest lepsze
|
|
 |
I ta świadomość, że ze wszystkich facetów na świecie, pragniesz tylko jego.
|
|
 |
nienawidzę tego dnia, nienawidzę teraz tego co się dzieje, nie spodziewałam się tego po Tobie, nienawidzę Cię kurwa.
|
|
 |
i żeby mnie pokochał, amen .
|
|
 |
kiedy w końcu do ciebie to dotrze , że my po prostu musimy być razem, może jeszcze nie teraz, ale to ze mną musisz sie ożenić , Bóg tak chce, wiem to!
|
|
 |
Ta niesamowita radość, gdy się do mnie uśmiechasz.
|
|
 |
Przestałam wiedzieć czego tak naprawdę chcę.
|
|
 |
To jest nigdy niekończąca się myśl. Ona prześladuje mnie każdego wieczoru, każdej wolnej chwili, którą chciałabym spędzić w spokoju. To wszystko wraca jak za pstryknięciem palcami. Prześladuje mnie uczucie, że mogłam bardziej, że więcej, że trzeba było mocniej działać, a nie czekać na cud, który nigdy nie nadejdzie. I nie wiem jak mam sobie to wszystko wytłumaczyć, jak wybaczyć sobie, jak zrozumieć, że to może było nieuniknione. Pokładam winę nie tylko w nim, ale właśnie i w sobie, chociaż nie wiem czy zawiniłam. Kocham go i czuję, że zrobiłam zbyt mało, że za szybko się poddałam. To jest cholerne uczucie, które wyniszcza od środka. Dodatkowo najgorsze jest to, że nawet nie wiem jak się tego pozbyć, a do momentu kiedy to wszystko będzie we mnie siedzieć, ja nie będę potrafiła normalnie żyć.
|
|
 |
najbardziej nie lubię momentów, kiedy zaczynam doceniać człowieka, którego straciłam, kiedy rozumiem ile dla mnie znaczył, a jedyne co mi pozostało to żyć ze świadomością, że nie mam szans na jego odzyskanie..
|
|
 |
Wiesz., czasem jest tak, że pragnę znowu z Tobą porozmawiać, usiąść jak kiedyś i znowu się przed Tobą otworzyć, nie zważać na słowa, tylko wylać z siebie ten cały potok słów i liczę,że zrobisz to samo, wyznasz co Cię trapi, od czego uciekasz, czego się boisz. Tylko co jeśli już mi nie ufasz? Co jeśli boisz się powiedzieć mi tego, ze strachu, że podzielę się tym z resztą świata. I znowu usłyszę "nic mi nie jest, wszystko dobrze". Chociaż wiemy, że tak nie jest. Boję się rozczarować, więc lepiej usiądź obok i pomilcz ze mną, tak jest przecież łatwiej, nie sądzisz ?/rainbow_girl
|
|
|
|