 |
Tak, masz rację. Już nic nie będzie tak jak dawniej. Jednak my możemy stworzyć sobie namiastkę przeszłości. Możemy spróbować jeszcze raz zakochać się w sobie. Możemy od nowa poznawać swoje przyzwyczajenia i nawyki. Teraz wszystko zależy od nas. Musimy tylko powiedzieć sobie czy nie boimy się wskrzeszenia dawnych uczuć, czy nie boimy się zaryzykować. Bo tak, to jest ryzyko dać sobie nową szansę na wspólne życie i miłość. Ryzykujemy kolejnym rozczarowaniem i nowymi łzami, ale przecież warto. I chociaż to wszystko nie jest takie łatwe, bo trzeba mocno się natrudzić i bardzo postarać, aby to wszystko dobrze się udało, to pamiętaj, że kto nie ryzykuje ten nic w życiu nie ma. Więc jak kochanie, podejmujesz wyzwanie? / napisana
|
|
 |
Poznałam go i niemal od razu wiedziałam, że znalazłam dom dla swojego serca. I chociaż nie był ideałem to miał tak wiele cech, których pragnęłam u mężczyzny. Był odpowiedni. Przyciągał swoim spojrzeniem i elektryzował moje serce z ogromnej odległości. Wystarczyła sekunda, może dwie, a chciałam stać się częścią jego życia. Nigdy wcześniej nie spotkałam takiej osoby jak on. Nigdy wcześniej nie pragnęłam aż tak bardzo czyjejś obecności w swoim życiu. Mimo tego, że był bardzo skomplikowanym człowiekiem i miał ciężki charakter to nie poddawałam się i ani przez chwilę nie chciałam z niego zrezygnować. Lubiłam tą jego zagadkowość, która jeszcze bardziej mnie przyciągała. Za wszelką cenę chciałam go rozgryźć, rozszyfrować, co czasem sprawiało mi wiele trudności. Jednak nie przeszkadzało to miłości. Kochałam się w nim. Kochałam tak bardzo, że aż tchu brakowało. Ciągle kocham. / napisana
|
|
 |
Hehe, nie wierzyłam im w końcu sam mówiłeś, że nie układało się wam. A szkoda.. Znów zaczęliśmy się spotykać, pisać, od nowa pierwsze pocałunki, pierwsze spotkania. Znów było idealnie, było pięknie! Teraz, dalej tak jest, ale nie wiem.. Nie wiem, czy jestem gotowa żeby znowu, rzucić wszystko dla Ciebie, skąd mam mieć pewność, że znów mnie nie zranisz.. Nie wiem, też czy jestem w stanie znów zaufać. Nie wiem, czy dam radę, nie wiem nawet czy chcę być z Tobą, czy może jednak dalej się boję, naprawdę nie wiem / druga część - diebitch
|
|
 |
było pięknie, kolegowaliśmy się bez żadnego uczucia, całe wakacje spędziliśmy razem, żadne z nas nie przypuszczało, że kiedyś coś.. większości naszych znajomych uważało, że na zwykłeś znajomości to się nie zakończy.. w sumie teraz można było by przyznać im rację! zaczęliśmy z sobą pisać, spotykać się i coś zaczęło nas do siebie przyciągać, gdy Ciebie nie było blisko ja tęskniłam, lubiłam jak mnie przytulałeś, tak trwało to do lutego. Potem zaczęły się kłótnie, wyzwiska, to już nie było to ja już nic nie czułam.. Straciliśmy kontakt, nie rozmawialiśmy z sobą przez 5 miesięcy. Aż do tego dnia w którym znów grupka znajomych z zeszłych wakacji się spotkała i pogadała, wtedy jak bym znów miała Cię w sercu, czułam że znów mógłbyś być mój, jednak byłeś z inną. Jasne wszystko rozumiałam, życzyłam wam szczęścia, po jakimś czasie znów pisaliśmy i znów czułam się jak wtedy, wtedy gdy było tak piękne.. Zerwałeś z dziewczyną! Każdy z twoich kumpli mówił mi, że zrobiłeś to dla mnie.
|
|
 |
Miłość jest niebezpieczna. Nawet nie wiesz jak będzie bolało kiedy się o tym przekonasz. / napisana
|
|
 |
Możesz do mistrzostwa opanować powstrzymywanie łez. Możesz bez problemów kłamać każdej osobie, że już wszystko jest dobrze. Możesz wymyślać sobie najróżniejsze zadania, by na chwilę zająć myśli. Możesz uciekać, wyjeżdżać, a później wracać. Możesz udawać, wymuszać uśmiech, zaciskać zęby. Możesz wszystko, ale to wcale nie oznacza, że dzięki temu szybciej i łatwiej zapomnisz. / napisana
|
|
 |
- Masz jakieś marzenie? - zapytał? - Oczywiście, że tak. - Odpowiedziałam zdziwiona pytaniem. - Tak, a jakie?. - Marzę o tym żebyś mnie kochał i był ze mną do końca świata.
|
|
 |
Och, to było najgorsze pół roku mojego życia. Chyba już najwyższy czas abyś wrócił. Nie mam siły dłużej cierpieć i tęsknić. Nie mam tyle łez, aby płakać przez kolejne miesiące. Za bardzo wyniszczyłam swój organizm, nie możesz dalej mi na to pozwalać. Wróć więc i podaruj mi znów wszystkie gwiazdki z nieba pod postacią Twoich pocałunków i szeptów, które wyznają najpiękniejsze uczucia. Zaszczep we mnie szczęście, daj siłę do życia. Bądź przy mnie, proszę. Chcę tylko Ciebie.
|
|
 |
Popłacz sobie, pokrzycz, rozbij szklankę czy talerz. To nie sprawi, że zapomnisz, ale przynajmniej na chwilę poczujesz małą ulgę. / napisana
|
|
 |
Och, to było najgorsze pół roku mojego życia. Chyba już najwyższy czas abyś wrócił. Nie mam siły dłużej cierpieć i tęsknić. Nie mam tyle łez, aby płakać przez kolejne miesiące. Za bardzo wyniszczyłam swój organizm, nie możesz dalej mi na to pozwalać. Wróć więc i podaruj mi znów wszystkie gwiazdki z nieba pod postacią Twoich pocałunków i szeptów, które wyznają najpiękniejsze uczucia. Zaszczep we mnie szczęście, daj siłę do życia. Bądź przy mnie, proszę. Chcę tylko Ciebie. / napisana
|
|
 |
Cześć. Chce Ci powiedzieć, że jesteś całym moim życiem i bez Ciebie to jak bez tlenu.
|
|
 |
• Mówisz że dalej kochasz, przepraszasz, błagasz żebym Ci wybaczyła, zapewniasz mnie, że nigdy więcej mnie już nie skrzywdzisz, tak.? nie wierze Ci, nie wierze w ani jedno Twoje nędzne, puste słowo. Nie jestem już tą naiwną zabaweczką co kiedyś, więc nie waż się ponownie rozpierdalać mi życia, bo dopiero niedawno udało mi się je posklejać po Twoim odejściu . Udało mi się wyjść z dna do którego TY tak beztrosko mnie wkopałeś. To bolało, wręcz rozpierdalało moje serce. Patrzyłeś na moje cierpienie z uśmiechem, razem z tą szmatą, która mi Ciebie odebrała, więc jak już miała Cię w posiadaniu to czemu nie dała Ci szczęścia.? Nie będę nagrodą pocieszenia, skarbie. Dziękuję za uwagę, żegnam
|
|
|
|