 |
budząc się po imprezie z mega kacem w łóżku nieznajomego chłopaka w głowie masz wiele myśli, ale tylko jednego możesz być pewna - melanż był gruby.
|
|
 |
robię to na co mam ochotę, a nie to, co ktoś chce, abym robiła. dlatego gdy chcę słuchać metalu, to go słucham, kiedy mam ochotę założyć sukienkę, to ją zakładam, gdy chce mi się biegać, to biegam, a kiedy chcę Cię pocałować, to po prostu Cię całuję. nawet jeżeli to tylko taka gra.
|
|
 |
jeszcze mam nadzieję, że w końcu zrobisz ten pierwszy krok, który przywróci to, co było kiedyś.
|
|
 |
czasami jeszcze żałuję tego, co zrobiłam, bo jednak nadal chciałabym mieć Cię przy swoim boku. ale niestety, od zawsze jestem mistrzem w podejmowaniu decyzji, które później okazują się być istną porażką.
|
|
 |
ilość upadków , większa niż ilość mych powstań.
|
|
 |
mam już dość udawania, że zawsze, niezależnie od sytuacji, jestem silna, bo to dodatkowo tak niewyobrażalnie mnie osłabia.
|
|
 |
sztuką jest zachować spokój podczas gdy wszyscy wokół panikują .
|
|
 |
tak kurwa! w dupie mam to, że cały czas na mnie patrzysz. i to, że za każdym razem próbujesz mnie poderwać. pieprzę to, że coś do mnie czujesz i że z całego świata pragniesz tylko mnie. bo mimo wszystko ja nie jestem taka jak każda, co traktuje cię jak bożyszcze. przy mnie będziesz musiał się wyjątkowo mocno postarać, bo inaczej nigdy nie będę twoja.
|
|
 |
teraz już z daleka patrzę w twoje smutne oczy i jedyne co przychodzi mi wtedy do głowy, to fakt, iż jestem cholerną, zimną suką bez serca.
|
|
 |
bez ciebie nawet gorące letnie dni i noce są zimne i sprawiają, że potwornie marznę.
|
|
 |
podobałam mu się, uwielbiał mnie. tak naprawdę, w głębi duszy ja go też lubiłam. ale i tak zawsze musiałam mu dopierdolić, skrytykować każdy jego czyn, niezależnie od tego czy był dobry czy zły.
|
|
 |
zabijam sama siebie, udając, że nikogo nie potrzebuję.
|
|
|
|