głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika die

dobrze  że los nie zna twoich planów. inaczej od razu by za tobą podążał i niszczył marzenia  które chcesz zrealizować. zaciągną by cię kolejny raz na swoją stronę  stronę bezwartościowej inteligencji.

bonanokton dodano: 31 marca 2010

dobrze, że los nie zna twoich planów. inaczej od razu by za tobą podążał i niszczył marzenia, które chcesz zrealizować. zaciągną by cię kolejny raz na swoją stronę, stronę bezwartościowej inteligencji.

zniknąć  bo serce pełne jest bezwzględnie podłej nienawiści.

bonanokton dodano: 31 marca 2010

zniknąć, bo serce pełne jest bezwzględnie podłej nienawiści.

bo z Twoich ust nawet najgorsze przekleństwa brzmią jak nieziemskie komplementy.

tonsil dodano: 31 marca 2010

bo z Twoich ust nawet najgorsze przekleństwa brzmią jak nieziemskie komplementy.

nadszedł dzień  w którym sumienie gatunku  człowiek  powinno zrobić sobie rozrachunek doskonały  a zarazem tak uszczypliwy w swych decyzjach  abyśmy poczuli się zmarnowani do szpiku kości  aby nam nikt nie odpuścił i żeby nas potępiono  a zasłużonych doceniono.

bonanokton dodano: 30 marca 2010

nadszedł dzień, w którym sumienie gatunku "człowiek" powinno zrobić sobie rozrachunek doskonały, a zarazem tak uszczypliwy w swych decyzjach, abyśmy poczuli się zmarnowani do szpiku kości, aby nam nikt nie odpuścił i żeby nas potępiono, a zasłużonych doceniono.

nawet jeżeli nie jest to okrągła rocznica  bo 67 lat się do takich nie zalicza  to i tak należy przeżyć to od początku. rozbliźnić wszystkie rany  utworzyć je na nowo  tyle że w naszych sercach. tam głęboko siedzi we mnie ich cząstka  coś co pozwala mi zdawać sobie sprawę z ich wielkości  poświęcenia dla dobra ogółu. nie lubili wielkich słów i jedynie skromnością można to wyrazić  bo musimy to sami w sobie poczuć  przeżyć do głębi ich cierpienie i uśmiech  mimo bólu  śmierci. najważniejsze  że na zawsze pozostaną w mojej duszy i będą tkwić zapamiętale w moim umyśle... Alek i Rudy... umarli a wiecznie żywi w nas.

bonanokton dodano: 30 marca 2010

nawet jeżeli nie jest to okrągła rocznica, bo 67 lat się do takich nie zalicza, to i tak należy przeżyć to od początku. rozbliźnić wszystkie rany, utworzyć je na nowo, tyle że w naszych sercach. tam głęboko siedzi we mnie ich cząstka, coś co pozwala mi zdawać sobie sprawę z ich wielkości, poświęcenia dla dobra ogółu. nie lubili wielkich słów i jedynie skromnością można to wyrazić, bo musimy to sami w sobie poczuć, przeżyć do głębi ich cierpienie i uśmiech, mimo bólu, śmierci. najważniejsze, że na zawsze pozostaną w mojej duszy i będą tkwić zapamiętale w moim umyśle... Alek i Rudy... umarli a wiecznie żywi w nas. [*]

cały świat ocieka plastikiem. sztuczne zewnętrze  bo wnętrza brak.

abstracion dodano: 30 marca 2010

cały świat ocieka plastikiem. sztuczne zewnętrze, bo wnętrza brak.

była przekonana  że to szczęście wybiera ludzi  a nie na odwrót. właśnie to przekonanie  zmusiło ją do zachowań  niemal obsesyjnych.

abstracion dodano: 30 marca 2010

była przekonana, że to szczęście wybiera ludzi, a nie na odwrót. właśnie to przekonanie, zmusiło ją do zachowań, niemal obsesyjnych.

zamieniając szczęście w skrajną rozpacz  doszukuję się własnej winy w tym  że herbata jest za gorąca.

abstracion dodano: 30 marca 2010

zamieniając szczęście w skrajną rozpacz, doszukuję się własnej winy w tym, że herbata jest za gorąca.

i ten irracjonalny strach  przeszywający od środka w obawie straty  czegoś  czego tak naprawdę nie posiadam.

abstracion dodano: 30 marca 2010

i ten irracjonalny strach, przeszywający od środka w obawie straty, czegoś, czego tak naprawdę nie posiadam.

i obiecaj  że każesz mi się uśmiechać  kiedy tylko zaczną moknąć mi oczy.

abstracion dodano: 30 marca 2010

i obiecaj, że każesz mi się uśmiechać, kiedy tylko zaczną moknąć mi oczy.

od dnia dzisiejszego koniec z plastikowym uśmiechem. od dziś  będę naturalna. z drżącymi wargami  lodowatymi dłońmi i mokrymi oczami  ze śladami rozmazanego tuszu.

abstracion dodano: 30 marca 2010

od dnia dzisiejszego koniec z plastikowym uśmiechem. od dziś, będę naturalna. z drżącymi wargami, lodowatymi dłońmi i mokrymi oczami, ze śladami rozmazanego tuszu.

jest zbyt pruderyjna i nietaktowna o nonszalancji  nie wspominając. mimo wszystko  zasługuje na miłość. jak każdy  stąpający po tej kuli ziemskiej.

abstracion dodano: 30 marca 2010

jest zbyt pruderyjna i nietaktowna o nonszalancji, nie wspominając. mimo wszystko, zasługuje na miłość. jak każdy, stąpający po tej kuli ziemskiej.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć