 |
Pociągnął mnie i rzucił na łóżko. Jego spojrzenie było przepełnione dzikim pożądaniem. Robił to intuicyjnie. Zaczął nerwowo kłaść dłonie na moim ciele, całując dekolt. Czuł jak mój zapach rozpala jego zmysły. Delikatnie rozpinał guziki w moim swetrze. Jego usta powędrowały w stronę ramion.
|
|
 |
Chłopak to chłopak. Ale przystojny chłopak to zupełnie coś innego.
|
|
 |
czekolada spadła na drugie miejsce,gdy pojawiłeś się Ty.
|
|
 |
Czasem bardziej znaczące jest milczenie niż słowa. /b.
|
|
 |
czemu raz tu jesteś a raz Cię tu nie ma, czemu nigdy nie pytam o zadne wytłumaczenia, czemu wszystko się zmienia, czy mamy na to wpływ na przebieg wydarzen i ilość spędzonych wspólnie chwil ile jeszcze mil chcemy przejdziemy razem mam nadzieje ze dojdziemy do celu swoich marzeń, nie chcę nie odchodź przeciez mozemy wszystko, mozemy byc razem, przeciez mozemy być blisko, czemu znów odchodzisz ja nie rozumiem tego,po wczorajszym pieknym dniu pozostalo tylko echo, juz nie pytam dlaczego nie pytam czemu tak jest wiadomo że słoneczny dzień kiedys zaleje deszcz,ja to wiem ty tez wiemy że roznie juz bywa nie chce by z tego łancucha posypały się ogniwa, czas dalej upływa podobnie jak kat morduje obiecaj że będziesz kiedy znów Cię potrzebuję
|
|
 |
Z perspektywy Jego ramion wszystko wydawało się lepsze. Powiedzmy te płatki śniegu nie były puchem lepiącym się do ubrań, a wyimaginowanymi gwiazdkami, które opadały Mu na włosy. Stawanie na palcach kończyło się całusem, a nie pudłem spadającym z regału na głowę. Niemiecki przestał być nie do przejścia, gdy między licznymi regułkami, rzucał różniące się pytanie - z propozycją pójścia do kina, czy gdziekolwiek. Jego bluzy w mojej szafie, perfumy na półce pasowały równie perfekcyjnie jak On sam w moim sercu. Teraz, kiedy noce utożsamiają się z ciepłym kakao i romansidłem w którym szukam naszych imion, zastanawiam się, jakim prawem zabrano mi to lepsze życie. / definicjamiloscii
|
|
 |
Aniele mój powiedz czy możesz schować mnie w ramionach? A w skrzydłach swych osuszyć znów moje łzy..
|
|
 |
czasami mam ochotę iść w cholerę, ale nie wiem którędy .
|
|
 |
Niech płynie z naszych serc jak najdłużej miłość .
|
|
 |
Przyjdź późno, wyjdź wcześnie, pozostaw po sobie niedosyt.
|
|
 |
Szaro na dworze. Szaro w domu. Szaro we mnie.
|
|
 |
Trudno jest, kiedy ktoś wyjątkowy zaczyna cię ignorować. Ale jest jeszcze trudniej udawać, że to cię nie obchodzi.
|
|
|
|