 |
|
skoczyłam z urwiska. spojrzałam ostatni raz w niebo - przeraźliwe błękitne. niespodzianką było dla mnie słońce, które w tym momencie zaczęło jakby słabiej świecić i uśmiechać się do mnie przez swoją jasność. kątem oka zauważyłam niezbyt wyraźną postać na skraju urwiska. kto to ? kto mnie złapie tym razem, nim roztrzaskam się o kamienie ?
|
|
 |
|
pochłaniam Cię, pochłaniam najsłodsze sekrety wprost z wnętrza Twojego umysłu. oddaję Ci w zamian cząstkę siebie. kawałek po kawałku.
|
|
 |
|
wiem o tym - jestem jeżem. mam kolce, które ranią, które odstraszają i zapewniają odpowiednią obronę. lubię być jeżem, bo nic złego mi nie grozi. jedynie jakiś samochód może mnie zniszczyć. jednak czym są samochody, gdy największe niebezpieczeństwo to zrzucenie kolców i wyruszenie w świat.
|
|
 |
|
powoli się przyzwyczajam.
|
|
 |
|
chciałabym, żeby ktoś spełnił moje marzenia, ktokolwiek. urzeczywistnił to wszystko.
|
|
 |
|
nie mogę już się doczekać chwili, gdy zobaczę słońce, wodę i będę leżeć, myśleć, spać na plaży. chciałabym już tak bardzo wakacje.
|
|
 |
|
biegnę za Twoim głosem, stajesz się coraz mniej wyraźny, słabnę. to Tylko sen.
|
|
 |
|
gdy przeszłość puka do drzwi, otworzyć?
|
|
 |
|
chciałabym móc to zrozumieć, ale obawiam się, że to zbyt skomplikowane.
|
|
 |
|
czasami zdarza się, że nie wiem czego chcę jedna część mówi 'jest tak dobrze' natomiast druga 'jest tak źle' . miliony sprzecznych myśli.
|
|
|
|