 |
Kilometry chociaż psują dużo, nie są argumentem do zakończenia znajomości.
|
|
 |
Był, w każdym jej śnie, pojawiał sie gdy tylko zamykała oczy, również w marzeniach - i to musiało jej wystarczyć, nie mogła liczyć już na nic więcej, pomimo tego że przecież kiedyś miała go dla siebie.
|
|
 |
Kazda komórka mojego ciała rozpaczliwie domaga się Twojej obecności, staram sie oszukiwac organizm wspomnieniami które mi dałeś, jednak na długo to nie wystarczy. Juz nie wystarcza.
|
|
 |
Pewnie, o wiele łatwiej jest krzyczeć i wyzywać się nawzajem niż spokojnie porozmawiać i wysłuchać siebie na wzajem, świetne rozwiązanie, na pewno daleko tak zajdziemy.
|
|
 |
Nie da się tak po prostu zapomnieć. Zbyt piękne wspominania żeby tak po prostu o nich nie pamiętać. Jasne, możesz mówić wszystkim, że już nie pamiętasz. Jednak dalej będziesz wspominać, marzyć i tęsknić, cholernie tęsknić.
|
|
 |
Mam nadzieje, że beze mnie jesteś szczęśliwi chociaż tak mocno, jak byłeś podczas wakacji, przy mnie.
|
|
 |
Trochę burdel uczuć i rozpierdol w głowie.
|
|
 |
Nie jesteś już pierwszą myślą kiedy otwieram oczy, ani też ostatnią kiedy je zamykam, nie pojawiasz się już w każdym śnie a każda minuta mojego życia nie jest już Twoją własnością, tak jak wtedy kiedy nie byłam w stanie myśleć o niczym i nikim innym. Twoje miejsce powoli zastępuje ktoś inny. Jednak czasami jeszcze łapie mnie tęsknota i mocniej niż zawsze czuje brak Twojej osoby.
|
|
 |
Oprócz tego że zjebałam parę akcji, nieodwołalnie idę do przodu, z podniesioną głową, staram nie odwracać się za siebie i codziennie stawiać poprzeczkę co raz wyżej. A on ? Przestał grać pierwszą rolę w moim życiu, przestał grać jakąkolwiek rolę, tak zwyczajnie przestał istnieć, został gdzieś w tyle.
|
|
 |
Pamiętaj, że ja egoistycznie znajomość utrzymuje tylko i wyłącznie na swoich zasadach, wiec albo sie dostosuj albo wypierdalaj, nie ma nic pomiędzy.
|
|
|
|