|
Łzami pokazuję jak bardzo sobie nie radze, jak cholernie nie rozumiem tego co się wokół dzieje.
|
|
|
Po 5 miesiącach pierwszy raz płacze z tego powodu, pierwszy raz o tym komuś mówię, zdaję sobie sprawę że totalnie sobie z tym nie radzę, że potrzebuje kogoś w kim będe miała oparcie, kogoś kto mnie przytuli bez zbędnych słów. Jednak to tylko chwila słabości, od jutra znów będę milczała, uśmiechała się i dusiła wszystko w sobie, przecież nie mogę swoimi problemami obarczać innych.
|
|
|
Choć nie chcę Twoich łez, chciałbym być ich dzisiejszym powodem. | Paragraf.
|
|
|
dziś ty otwierasz serce, dziś jesteś tu by zostać .
|
|
|
więc bądź bo nie różnie się od Ciebie, też potrzebuje kogoś jak Ty, w potrzebie.
|
|
|
Boże ? Żyjesz tam jeszcze ? Czy już od dawna sam tutaj jestem ?
|
|
|
cześć kochanie. Jest coraz gorzej. Nie wiem, jak długo jeszcze wytrzymam. Wiesz ? poznałam Go. Jest zupełnie inny niż Ty. Ma zielone oczy i blond włosy. Ma tylko jedną wadę.Nie jest Tobą. Jest odskocznią. W pewnym sensie zastępuje mi Ciebie. Ale tylko na chwile. Ze mną też bywa różnie. Bóle każdego dnia coraz bardziej się nasilają. Choroba znowu wróciła.Nie wiem co będzie dalej.Może niedługo dowiesz się, że byłam ? że byłam, ale już mnie nie ma. Miałam brązowe oczy i kochałam życie.a potem ? potem zapomniana przez wszystkich umarłam. Tak kochaie, to mój koniec. /dreamersoul
|
|
|
Kiedyś może nauczymy się kochać siebie jeszcze raz.
|
|
|
Jak diabeł mógłby pchać mnie w ramiona kogoś, kto przypomina anioła gdy tylko się uśmiechnie.
|
|
|
Myślę, że gdy pierwszy raz go ujrzałam, jakaś cząstka mnie wiedziała co może się wydarzyć. I naprawdę, nie chodzi tutaj o jego słowa, czy czyny. Chodzi o uczucie, które pojawiło się razem z nim. Szalonym wydaje się fakt, że nie mogę być pewna czy kiedykolwiek poczuję coś podobnego.
|
|
|
Myślę, myślę, że kiedy to wszystko jest już skończone, to powraca tylko przez mgłę, rozumiesz.
|
|
|
|