głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika diamentowemalboro

Cześć  jestem Darek. Piję od 20 lat. Przyszedłem tutaj  bo podobno rozwiązujecie problemy związane z alkoholem.   Oczywiście. Powiedz nam  jak Ci pomóc?   Brakuje mi 1 50 zł.

congratulations dodano: 17 października 2011

Cześć, jestem Darek. Piję od 20 lat. Przyszedłem tutaj, bo podobno rozwiązujecie problemy związane z alkoholem. - Oczywiście. Powiedz nam, jak Ci pomóc? - Brakuje mi 1,50 zł.

Kocham ludzi  którzy nie rozumieją matmy   nie czuję się wtedy taka samotna.

congratulations dodano: 16 października 2011

Kocham ludzi, którzy nie rozumieją matmy - nie czuję się wtedy taka samotna.

 cześć  Aniu  zrobisz mi loda?  nie mam na imie Ania...  nie o to pytałem!  kwejk :DD

congratulations dodano: 16 października 2011

-cześć, Aniu, zrobisz mi loda? -nie mam na imie Ania... -nie o to pytałem! /kwejk :DD

Mój kompleks ?   On w sercu .  retrospekcyjna

retrospekcyjna dodano: 16 października 2011

Mój kompleks ? - On w sercu . /retrospekcyjna

Nie mam ostatnio za bardzo czasu tutaj przebywać ale wchodząc dziś zauważyłam  że jesteś coraz lepsza . Trochę cytowań zrobiłam     Gratulacje    teksty rikorez dodał komentarz: Nie mam ostatnio za bardzo czasu tutaj przebywać ale wchodząc dziś zauważyłam, że jesteś coraz lepsza . Trochę cytowań zrobiłam ;)) Gratulacje ;) do wpisu 16 października 2011
  ZOSTAW MNIE!   wybuchnęłam Mu prosto w twarz  a On odsunął się  niczym oparzony.   nie mówisz poważnie. wierzysz im?   zmierzył mnie uważnie szukając gdzieś w moich oczach zaprzeczenia.   nie zrobiłem nic. nic mnie z Nią nie łączyło i nie łączy... uwierz.   wyjaśniał spokojnie  podczas kiedy ja starając się usilnie utrzymać na nogach  cała dygotałam.   pozwalam Ci odejść  chcę  żebyś odszedł. idź do Niej  bo to Twoja przyszłość.   wyjąkałam  podczas  kiedy wyciągał dłoń ku mojej. odezwał się.   mam marzenie  o które zawsze pytałaś. to Ty. Ty z książką  gorącą herbatą  w ciepłych kapciach i piżamie  czekająca na mój powrót. nie zostawię Cię  choćbyś chciała. będę przy Tobie z prostej potrzeby posiadania serca.   podniosłam na Niego spojrzenie  napotykając krople pomiędzy Jego powiekami.   chcę istnieć. bez Ciebie nie potrafię.

rikorez dodano: 16 października 2011

- ZOSTAW MNIE! - wybuchnęłam Mu prosto w twarz, a On odsunął się, niczym oparzony. - nie mówisz poważnie. wierzysz im? - zmierzył mnie uważnie szukając gdzieś w moich oczach zaprzeczenia. - nie zrobiłem nic. nic mnie z Nią nie łączyło i nie łączy... uwierz. - wyjaśniał spokojnie, podczas kiedy ja starając się usilnie utrzymać na nogach, cała dygotałam. - pozwalam Ci odejść, chcę, żebyś odszedł. idź do Niej, bo to Twoja przyszłość. - wyjąkałam, podczas, kiedy wyciągał dłoń ku mojej. odezwał się. - mam marzenie, o które zawsze pytałaś. to Ty. Ty z książką, gorącą herbatą, w ciepłych kapciach i piżamie, czekająca na mój powrót. nie zostawię Cię, choćbyś chciała. będę przy Tobie z prostej potrzeby posiadania serca. - podniosłam na Niego spojrzenie, napotykając krople pomiędzy Jego powiekami. - chcę istnieć. bez Ciebie nie potrafię.
Autor cytatu: definicjamiloscii

MEGA . teksty rikorez dodał komentarz: MEGA . do wpisu 16 października 2011
chciałam się od Niego uwolnić. chciałam przeciąć liny  które nie pozwalały mi odejść  zniszczyć wszystko to  co nas łączyło  zdusić naszą miłość  zapomnieć każdą spędzoną razem chwilę. lecz każdego dnia na nowo budziła się ta potrzeba bycia tylko Jego.

rikorez dodano: 16 października 2011

chciałam się od Niego uwolnić. chciałam przeciąć liny, które nie pozwalały mi odejść, zniszczyć wszystko to, co nas łączyło, zdusić naszą miłość, zapomnieć każdą spędzoną razem chwilę. lecz każdego dnia na nowo budziła się ta potrzeba bycia tylko Jego.
Autor cytatu: definicjamiloscii

przez łzy pakowałam wszystkie Jego ubrania do torby. dochodząc do kosmetyków psiuknęłam się Jego perfumami i ostatni raz zacisnęłam w dłoni Jego szczoteczkę do zębów wspominając wszystkie poranki  kiedy stojąc tak ramię w ramię razem myliśmy zęby. tamtego dnia rozstałam się z życiem z myślą  że na trochę. nie wróciło.

rikorez dodano: 16 października 2011

przez łzy pakowałam wszystkie Jego ubrania do torby. dochodząc do kosmetyków psiuknęłam się Jego perfumami i ostatni raz zacisnęłam w dłoni Jego szczoteczkę do zębów wspominając wszystkie poranki, kiedy stojąc tak ramię w ramię razem myliśmy zęby. tamtego dnia rozstałam się z życiem z myślą, że na trochę. nie wróciło.
Autor cytatu: definicjamiloscii

Świetne . teksty rikorez dodał komentarz: Świetne . do wpisu 16 października 2011
milczałam z twarzą ukrytą na Jego ramieniu starając się zatuszować to  że nie umiem tańczyć  nie wiem zupełnie  jak stawiać kroki i się gubię. trzymał dłonie na moich biodrach kołysząc mną lekko. przerwał monotonię cichej muzyki szeptem do mojego ucha.   myślisz  że to prawda? to  co robisz? myślisz  że to ja Cię teraz prowadzę  w tym tańcu? kłamiemy każdym drgnieniem ciała. Ty tu dowodzisz. bicie Twojego serca jest mentorem moich ruchów.   musnął ciepłymi wargami moje czoło  a choć muzyka gasła  nie wypuścił mnie z ramion. czyjeś pewne 'odbijamy' na co odparł  że jeszcze nie teraz.

rikorez dodano: 16 października 2011

milczałam z twarzą ukrytą na Jego ramieniu starając się zatuszować to, że nie umiem tańczyć, nie wiem zupełnie, jak stawiać kroki i się gubię. trzymał dłonie na moich biodrach kołysząc mną lekko. przerwał monotonię cichej muzyki szeptem do mojego ucha. - myślisz, że to prawda? to, co robisz? myślisz, że to ja Cię teraz prowadzę, w tym tańcu? kłamiemy każdym drgnieniem ciała. Ty tu dowodzisz. bicie Twojego serca jest mentorem moich ruchów. - musnął ciepłymi wargami moje czoło, a choć muzyka gasła, nie wypuścił mnie z ramion. czyjeś pewne 'odbijamy' na co odparł, że jeszcze nie teraz.
Autor cytatu: definicjamiloscii

Mega . teksty rikorez dodał komentarz: Mega . do wpisu 16 października 2011
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć