 |
''nie wiedziałem że anioły latają tak nisko'' / Pih.
|
|
 |
to mój teren pod jego ubraniem < 3
|
|
 |
jestem wierną suką mego pana < 3
|
|
 |
Twoje usta, Twoje dłonie, Kocham tylko Cię.
Tak na prawdę i przy Tobie , chcę Cię teraz mieć. / piosenka jakaś
|
|
 |
bożonarodzeniowy poranek. w piekarniku wspólnie upieczony piernik. powietrze pachnące mandarynkami, a my zmarznięci po pasterce pod grubym kocem. migocące na tysiące różnych kolorów, lampki na mojej małej choince. nic mnie nie cieszy tak jak te małe świąteczne drobiazgi, a no i ten jeden nieco większy w postaci Ciebie.
|
|
 |
i gdybym rzeczywiście była na tyle mściwą za jaką mnie uważasz to właśnie podałabym Cię do sądu, zarzucając Ci; porwanie, zniewolenie, wykorzystanie i pozostawienie trwałych uszczerbków. wszystko względem mojego serca.
|
|
 |
i obiecał mi, że kiedy już zamieszkany razem we wspólnie wybudowanym domu, sprawi mi szklany dach. spytałam go dlaczego. odparł, że wie jak uwielbiam patrzyć w niebo, kiedy pada śnieg. niestety śnieżynki wpadające wprost do moich oczu, nie działają sprzyjająco oglądaniu tego cudownego zjawiska. - będziesz mogła bezkarnie podglądać niebo, bez względu na pogodę. a ja już nigdy nie zobaczę Cię z rozmazanym przez deszcz czy inne zjawisko atmosferyczne, tuszem.
|
|
 |
On marzył o tym, aby być lizanym jak znaczek pocztowy. Ona do naklejania znaczków, używała wyłącznie kleju. nie byli sobie pisani.
|
|
 |
potknęłam się o ścianę, a on bezwiednie zgwałcił moje ambicje. zamordował moje priorytety. poćwiartował moją nadzieję na lepsze jutro.
|
|
 |
Mamo, sama wiesz jaka ja jestem, znasz mnie najlepiej. wiesz, że niekiedy mam gorsze dni, zawsze próbuje się tłumaczyć że do okres dojrzewania. ale oby dwie wiemy, że tak nie jet. wiem że chciałabyś mieć córke która byłaby pilną uczennicą, nigdy by nie pyskowała, miałaby zawsze porządek w pokoju, nigdyby nie ciągło jej do chłopaków. wiem, że jestem przeciwieśtwem do tego, ale wiedz że staram się bardzo. nie za dobrze mi to wychodzi, cóż przepraszam. ale i tak byłaś, jesteś i będziesz najważniejszą kobietą w moim życiu. nikt tego nidy nie zmieni. kocham Cie. / moonny
|
|
 |
rodzeństwo. często Was wyzywam, bije. ale szczerze żałuje tego co robie. mama mi zawsze powtarza 'zobaczysz, będzie ich Ci kiedys brakowac' i po tych słowach się uspokajam. zaczynam myśleć co by było gdybyśćie umarli, od razu łzy napływają mi do oczu. i wiem, że bez Was świat nie byłby taki kolorowy. nie byłabym tak szczęśliwa. dlatego przepraszam za to, że niekiedy Was ranie. i chce zmienić swoje zachowanie wobec Was, ale to nie jest takie łatwe jak sie wydaje. ale i tak mimo wszystko Was kocham. / moonny
|
|
|
|