Weszłam do naszej szkolnej kawieranki i usiadłam przy ladzie. Podszedł do mnie kumpel i spytał czy chcę zapalić. Powiedziałam że nie palę. Poprosił więc żebym mu potowarzyszyła. Wyszliśmy za szkołę niezauważeni , on zapalił papierosa a ja ukucnelam opierajac sie o mor. - nie palisz ?- nie- pijesz - nie - dziewczyno , to co ty w zyciu robisz? - a uwazasz ze w zyciu chodzi o to zeby udawac kogos kim sie nie jest? - nie .. - to zgas tego papierosa bo tym mi nie zaimponujesz - powiedziałam patrząc na niego. posłusznie zgasił papierosa i ukucną obok mnie - no tak, ja tez nie pale - szepna .
|