 |
Mam wrażenie,że specjalnie przechodzi jak najczęściej obok mnie,zawsze patrząc w moje oczy.Ale nie jestem pewna,czy się w to angażować.Jak zwykle wszystko spierdole.Sama sobie wmawiam,co o mnie może myśleć po tym jednym koncercie,moim stylu ubierania się pasującym do jego,zachowaniach na przerwach.Widzi i patrzy jak sama siedzę przy grzejniku,z dala od ludzi z klasy i jakichkolwiek innych.Widzi i patrzy,kiedy jestem w nastroju i żartuję z kumpelami ze wszystkiego.Myślę,że pasowałabym do Niego,choć myślę,że jeszcze troszkę podrośnie,bo teraz jest ze mną równy.Myślę,że chciałby mieć dziewczynę z prawem jazdy,z którą jeździłby na koncerty.Myślę,że podobam się mu.Ale czy on myśli tak,jak ja myślę? ... I tak nie spróbuję..
|
|
 |
TrzyCzwarte.. WW.. Uwielbiam..
|
|
 |
"Nie masz żadnych ideałów
/Wszystkie są już pogrzebane
/Nie masz nawet celu w życiu
/Twoje życie jest przegrane." ..
|
|
 |
"Mówisz sobie, że już czas
/Zacząć myśleć chociaż raz
/Ale leżysz wciąż na wznak
/Bo w twym życiu sensu brak." ..
|
|
 |
"Okłamuj mnie, bo dziś wolę żyć w błędzie
/Oszukuj mnie, że końca świata nie będzie." ..
|
|
 |
Tak, uśmiechaj się i z wdziękiem KŁAM..
|
|
 |
" Podobno wiara czyni cuda
/Lecz ślepa powoduje zbrodnie... " DEZERTER..
|
|
 |
Dlaczego rozmowa po ciemku jest łatwiejsza? Może dlatego, że nasze słowa odpływają w mrok i przestają już do nas należeć, tak że nie obawiamy się żadnych następstw. Słowa wypowiedziane w pełnym świetle są wyraźne i jednoznaczne i nie ma przed nimi ucieczki. Słowa wypowiadane w ciemności grzęzną w połowie drogi między jawą a snem i rano są już zapomniane.
|
|
 |
Udawanie, udawanie, udawanie. Jakże częste zjawisko. Niby go nie lubimy. Zdecydowanie, nie lubimy. Gdy ktoś mi przeszkadza, a raczej jego zachowanie. Udaję. Udaję, że wszystkie zbędne słowa, które wypowiada, mi nie przeszkadzają. Nie wszczynam kłótni, nie komentuję. Siedzę cicho. Udaję.
A wewnątrz mnie wojna.
|
|
 |
Pewnego dnia mnie znienawidzisz, nie wiem ile czasu zostało, ale wiem, że to się stanie.
|
|
 |
Byłam zdziwiona i lekko zdezorientowana, kręciło mi się w głowie, miałam sine dłonie i ból w oczach, potem pojawiło się coś jakby rozczarowanie, że jednak mimo wszystko, przeżyłam.
|
|
 |
Mam dość siebie, a najbardziej własnej głupoty. Na każdym kroku ranię ludzi. Jestem zbyt zmienna. Nie wiem czego chcę i czego oczekuję od życia. Nie potrafię ogarnąć swoich myśli, nie wiem co czuję.
|
|
|
|