 |
|
osądzam bez serca i litości . /det
|
|
 |
|
niektóre sytuacje z przyjaciółmi są tak zajebiste, że po prostu nie da się ich opisać słowami ♥ / mojekuurwazycie
|
|
 |
|
- Wypuściłam szczęście...- Jak to wypuściłaś szczęście?!- Nie zdołałam go złapać bo było trochę za ciężkie.- A jak wyglądało?- Miało metr osiemdziesiąt i brązowe oczy
|
|
 |
|
moim marzeniem na dzień dzisiejszy jest rzucić wszystko i wyjechać, serio. i przysięgam, że jeśli teraz ktoś dałby mi taką propozycję, skorzystałabym. zostawiłabym szkołę, przyjaciół, rodzinę, znajomych. głupota, nie ? żyję tylko raz. ten jeden pierdolony raz. ten jeden pierdolony raz mogę poczuć się szczęśliwa. tutaj tego szczęścia nie znajdę. ono jest daleko. bardzo daleko. a moim zadaniem jest o nie zawalczyć. nie jutro, nie za kilka dni, miesięcy, czy za kilka lat. teraz. teraz albo nigdy. / mojekuurwazycie
|
|
 |
|
nigdy w życiu nie spodziewałabym się, że piętnastoletnia osoba, która jeździ na wózku i przeżyła w życiu bardzo dużo operacji, ma w sobie tyle energii, tyle siły, tyle optymizmu. w jej oczach widać szczęście. widać, że kocha życie mimo tego, jak bardzo dało jej w kość. korzysta z niego jak najlepiej może, pokonuje wszystkie trudności. nie posiada nawet małej iskierki pesymizmu. jest cudowna, po prostu. każdy z nas codziennie narzeka na wiele błahych rzeczy, każdemu z nas wiecznie coś nie pasuje. a ona ? ona powinna być naszym autorytetem. to właśnie z takich osób, jak ta dziewczyna, powinniśmy brać przykład. podziwiam cię dziewczyno, serio ♥ / mojekuurwazycie
|
|
 |
|
Czasem przychodzi w życiu taki moment w życiu że trzeba zrezygnować, zapomnieć, pójść na przód. I nie ważna jakby Ci cholernie zależało, jak trudne by to było. Po prostu trzeba...
|
|
 |
|
`Gdybym miała wybierać pomiędzy kochaniem Ciebie a oddychaniem, chciałabym wziąć ostatni oddech by móc Ci powiedzieć, że Cię kocham ` ♥
|
|
 |
|
chciałbym z Tobą pójść lecz nie umiem stawiać kroków, nie pamiętam już jak mam czytać z Twoich oczu.
|
|
 |
|
Był jak uzależnienie. Jak narkotyk. Jak heroina. Chciałaś to rzucić, ale nie mogłaś. Pomimo tego, jakie gówno ci to wyrządzało, i tak to brałaś. I choć groziło śmiercią, nie potrafiłaś tego zostawić. Kochałaś to. Kochałaś sposób, w jaki się czułaś biorąc to. To dawało Ci takie uczucie, jak nic innego. I żyłaś tylko dlatego, tylko to miało jakiś sens.
|
|
|
|