 |
"Zanim naplujesz mi w twarz /Lekko w sobie się skulę /i powiem że żałuję /Że kiedyś cię znałem /Że byłem z tobą na ty..." ..
|
|
 |
"Obym nie była jak zwykła bateria, obyś ty mnie tylko nie wyczerpał... Bądź normalnie." ..
|
|
 |
"Lato takie łatwe jest
/Jesień czasem piękna też
/Zima, zima niech nas sprawdzi-i
/A wiosną razem zbudźmy się" ..
|
|
 |
~Dobrze wiesz, że ja chciałabym cię mieć
/A to nigdy przecież nie uda się, bo gdy cię mam, to przestaję chcieć
/Co słodkie było zaczyna piec..
|
|
 |
~Mógłbyś mnie mocno potrzymać za rękę, gdy wisi wzrok na mnie zły..
|
|
 |
"Nie mam spokojnych nocy, a dni mam tęskliwe, gdy wciąż o sobie przypominasz.
Nie boję się być sama, ja to nawet lubię, przy tobie tylko siebie gubię..." ..
|
|
 |
"Nie odprowadzaj mnie do drzwi
/Skoro nie chronisz moich dni
/I nie otwieraj okna by
/Pomachać na do zobaczenia..." ..
|
|
 |
"Dłonie moje rozwiąż już, uwolnij kark.
Dotyk twój nie miły mi, pozwól mi wstać.
Jestem coraz dalej a ten niemy strach uż na zawsze będzie między nami stać... " ..
|
|
 |
"Zapętlone wkoło dni pędzą do dna. Może tam zatrzyma się ten niedobry czas. Uwolnij mnie..." ..
|
|
 |
"A gdyby tak uciec stąd przez otwarte okno?
Lecieć jak młody ptak.
/Coraz wyżej i lżej, aż mnie wciągnie słońce
/Gdyby tak uciec stąd" ..
|
|
 |
Na pierwszy rzut oka nie był nadzwyczajny. Z jego włosów nie tworzyły się niesforne loki, miał ludzko zwyczajną fryzurę, bez zarostu dającego jego twarzy jakiegoś charakterystycznego wyglądu, o przeciętnym wzroście. Jego strój nie przykuwał uwagi, był o barwach ciemnych, stonowanych, w jakie ubiera sie 90% osób spotykanych na ulicy. Nawet po jego opaleniźnie nie można było wywnioskować, że co roku spędza wakacje na Rodos, czy w Alicante. Posturą też nie grzeszył. Na pierwszy rzut oka wyglądał przeciętnie. Wyglądał, dopóki z jego łobuzarsko zarysowanych ust, które na pewno szalenie cudownie całują, nie wydobyło się pierwsze słowo. Jego głos sprawił, że moje oczy zabłysnęły tak, że musiałam je spuścić na dół, jednocześnie przy tym kilkukrotnie szybko mrugając, aby ugasić ich nienaturalny blask, który rozbłysnął w całym pomieszczeniu. A na widok jego uśmiechu, całe moje ciało zwariowało..
|
|
 |
Nie jestem szczęśliwa!! Ani tutaj w Polsce, ani z Tobą!!! Przykro mi to mówić ale taka jest prawda. Chyba się pogubiliśmy w tym wszystkim. Pieniądze pieniądze pieniądze. To sie dla Ciebie liczy. A no i zapomniałam o autach. Nowe, większe, szybsze. Szkoda, że żony nie zmienisz na nowszą, ładniejszą i lepszą. Pierdolenie, że mnie kochasz... spójrz na nas. Gdy płacze, udajesz źe nie słyszysz. Wiem to. Wiedziałam wiele razy. Nie chcesz słyszeć. A szkoda. Może byś się dowiedział, że to Twoa wina że płaczę. Ale Ty masz to w dupie. Ciebie interesuje tylko czubek własnego nosa i nic więcej. Pierdolony egoisto. __" there's a scream inside, that I try to hide..."__
|
|
|
|