 |
|
Dobrze pamiętam Młoda czasy, kiedy nie znałem Cię, nie miałem tylu schiz na bani, kiedy nie znałem Cię.
|
|
 |
|
Mijaliśmy się u znajomych, wtedy nie znałem Cię.
|
|
 |
|
Nie musisz mi już mówić więcej, jak co robić mam.
|
|
 |
|
Chyba zamieniam się w psychopatę.
|
|
 |
|
Twoje słowa kują moje serce jak kaktusy.
|
|
 |
|
I to idealnie mnie określa. Mdłość.
|
|
 |
|
I to, co zrobiłaś, złamało mi dzisiaj serce. Zastąpiłaś mnie.
|
|
 |
|
To czego chcę i czego nie chcę i to to samo.
|
|
 |
|
Nie powinienem nigdy tego pisać i się uzewnętrzniać, lecz męczą mnie odgłosy, które ciągle płyną z wnętrza.
|
|
 |
|
Już Cię nie chcę, a sprawdzam Ci profile, czy masz kogoś i mnie skręca kiedy widzę, że się kręci ktoś tam obok..
|
|
 |
|
Przechodziliśmy tym nawzajem, z kim się bujasz - tym się stajesz.
|
|
 |
|
Chcę Twego ciepła, chcę poczuć, że choć dystans dzieli nas, jesteś blisko mnie.
|
|
|
|