![wzięliśmy deski i wyszliśmy z domu. mieliśmy w planie iść do skateparku ale brat oczywiście musiał coś wymyślić i zaproponował lody. nie zaprotestowałam. minęła godzina zanim kupiliśmy to co mieliśmy w zamiarach i w końcu poszliśmy pojeździć przy nucie GrubSon'a. nie jeździliśmy na poważnie aby udoskonalić swoje umiejętności. wygłupialiśmy się do tego stopnia że byliśmy bliscy wylądowania w szpitalu przez połamanie nóg. kiedy nam się znudziło usiedliśmy na murku nabijając się z początkujących którzy nie mieli zielonego pojęcia o desce czy bmx.ciągnęliśmy łacha z każdego kto się wyjebał pomijając fakt że kiedyś my zaczynaliśmy tak samo. wreszcie stwierdziliśmy że czas iść pojeździć po mieście wkurwiając przy tym ludzi. śmialiśmy się jak pojebani z niczego. nagle zobaczyliśmy że mój były z jego byłą idą za rękę. zamurowało nas. stanęliśmy po czym wybuchnęliśmy śmiechem mówiąc równocześnie 'są siebie warci.' mojekuurwazycie](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
wzięliśmy deski i wyszliśmy z domu. mieliśmy w planie iść do skateparku, ale brat oczywiście musiał coś wymyślić i zaproponował lody. nie zaprotestowałam. minęła godzina zanim kupiliśmy to co mieliśmy w zamiarach i w końcu poszliśmy pojeździć przy nucie GrubSon'a. nie jeździliśmy na poważnie, aby udoskonalić swoje umiejętności. wygłupialiśmy się do tego stopnia, że byliśmy bliscy wylądowania w szpitalu, przez połamanie nóg. kiedy nam się znudziło, usiedliśmy na murku, nabijając się z początkujących, którzy nie mieli zielonego pojęcia o desce czy bmx.ciągnęliśmy łacha z każdego, kto się wyjebał, pomijając fakt, że kiedyś my zaczynaliśmy tak samo. wreszcie stwierdziliśmy, że czas iść pojeździć po mieście, wkurwiając przy tym ludzi. śmialiśmy się jak pojebani z niczego. nagle zobaczyliśmy, że mój były z jego byłą idą za rękę. zamurowało nas. stanęliśmy po czym wybuchnęliśmy śmiechem, mówiąc równocześnie 'są siebie warci.' / mojekuurwazycie
|
|
![a z okazji dnia matki który był już dawno postanowiłam że nie będę kupowała kwiatów które prędzej czy później zwiędną. w zasadzie nie zrobiłam nic nadzwyczajnego. przygotowałam kolację a na kartce z bloku technicznego napisałam 'kocham cię mamo' . niby nic wielkiego ale doprowadziło mamę do łez. mojekuurwazycie](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
a z okazji dnia matki, który był już dawno postanowiłam, że nie będę kupowała kwiatów, które prędzej czy później zwiędną. w zasadzie nie zrobiłam nic nadzwyczajnego. przygotowałam kolację, a na kartce z bloku technicznego napisałam 'kocham cię, mamo' . niby nic wielkiego, ale doprowadziło mamę do łez. / mojekuurwazycie
|
|
![tak wiem że dzień matki był już dawno ale dzisiaj chciałam ci coś napisać. to nic że tego nie przeczytasz baa nie wiesz nawet że taka strona jak 'moblo' istnieje ale mam nadzieję że jesteś świadoma tego jak bardzo cię kocham i jak wiele zawdzięczam. wiem że nieraz jestem nie do zniesienia ale na tym polega życie. przecież nie wszystko zawsze będzie kolorowe. dziękuję mamo za wsparcie które mi dajesz troskę i serce które mnie kocha. kocham cię. mojekuurwazycie](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
tak, wiem, że dzień matki był już dawno ale dzisiaj chciałam ci coś napisać. to nic, że tego nie przeczytasz, baa, nie wiesz nawet, że taka strona, jak 'moblo' istnieje, ale mam nadzieję, że jesteś świadoma tego, jak bardzo cię kocham i jak wiele zawdzięczam. wiem, że nieraz jestem nie do zniesienia, ale na tym polega życie. przecież nie wszystko zawsze będzie kolorowe. dziękuję mamo za wsparcie, które mi dajesz, troskę i serce, które mnie kocha. kocham cię. / mojekuurwazycie
|
|
![kuzyn bawiąc się moim telefonem przeglądał obrazki . zatrzymał się na pacyfie. przyglądał się jej z 5 min po czym wyskoczył do mnie z tekstem ' wyślesz mi tą głowę ? ' . koocham go ♥ mojekuurwazycie](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
kuzyn, bawiąc się moim telefonem, przeglądał obrazki . zatrzymał się na pacyfie. przyglądał się jej z 5 min po czym wyskoczył do mnie z tekstem ' wyślesz mi tą głowę ? ' . koocham go ♥ / mojekuurwazycie
|
|
![poszłam. wcale nie ogarniał mnie strach. przecież ta lafirynda mi nic nie zrobi. to ja ją zniszczę. kiedy ją zobaczyłam zbierało mnie na wymioty. mało tego lizała się z kolejnym facetem który był jej następną ofiarą. dziwka pomyślałam. sorry że przeszkadzam ale chciałam ci tylko wygarnąć szmato. puszczasz się na lewo i prawo robisz facetom złudne nadzieje. spoko. mam na to wyjebke ale jak jeszcze raz dotkniesz mojego brata to porozmawiamy inaczej a twój wytapetowany ryj będzie wyglądał tak że na ulicę z nim nie wyjdziesz powiedziałam. już miałam iść kiedy ta pociągnęła mnie za bluzkę. chce wojny to będzie ją miała. przyjebałam jej dodałam kilka słów i poszłam. nie pozwolę tej kurwie szmacić się do mojego brata. mojekuurwazycie](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
poszłam. wcale nie ogarniał mnie strach. przecież ta lafirynda mi nic nie zrobi. to ja ją zniszczę. kiedy ją zobaczyłam, zbierało mnie na wymioty. mało tego, lizała się z kolejnym facetem, który był jej następną ofiarą. dziwka - pomyślałam. sorry, że przeszkadzam, ale chciałam ci tylko wygarnąć, szmato. puszczasz się na lewo i prawo, robisz facetom złudne nadzieje. spoko. mam na to wyjebke, ale jak jeszcze raz dotkniesz mojego brata, to porozmawiamy inaczej, a twój wytapetowany ryj będzie wyglądał tak, że na ulicę z nim nie wyjdziesz - powiedziałam. już miałam iść, kiedy ta pociągnęła mnie za bluzkę. chce wojny, to będzie ją miała. przyjebałam jej , dodałam kilka słów i poszłam. nie pozwolę tej kurwie szmacić się do mojego brata. / mojekuurwazycie
|
|
![wchodząc do swojego pokoju zobaczyłam że mój brat siedzi na łóżku nieźle wkurwiony. znałam te jego humorki więc to zignorowałam. on wstał i zaczął płakać. patrzyłam na niego jak na debila. widziałam już wiele ale nigdy nie miałam okazji zobaczyć łez swojego brata który zawsze zgrywał twardziela. nie pytałam co mu jest bo wiedziałam że zaraz sam mi powie. i się nie myliłam. ona. znowu ta szmata zjebała mu życie. przeleciała się z innym mając nadzieję że on się o tym nie dowie. jak ją spotkam to rozkurwię tej dziwce wytapetowany ryj bo nie pozwolę aby cię tak traktowała! a teraz weź się ogarnij i chodź zapalić wsłuchując się w nutę GrubSon'a. tsa bo my nie jesteśmy jednym z tych rodzeństw którzy się kłócą a pomagają. mojekuurwazycie](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
wchodząc do swojego pokoju, zobaczyłam, że mój brat siedzi na łóżku nieźle wkurwiony. znałam te jego humorki, więc to zignorowałam. on wstał i zaczął płakać. patrzyłam na niego jak na debila. widziałam już wiele, ale nigdy nie miałam okazji zobaczyć łez swojego brata, który zawsze zgrywał twardziela. nie pytałam co mu jest, bo wiedziałam, że zaraz sam mi powie. i się nie myliłam. ona. znowu ta szmata zjebała mu życie. przeleciała się z innym, mając nadzieję, że on się o tym nie dowie. - jak ją spotkam, to rozkurwię tej dziwce wytapetowany ryj, bo nie pozwolę, aby cię tak traktowała! a teraz weź się ogarnij i chodź zapalić wsłuchując się w nutę GrubSon'a. tsa, bo my nie jesteśmy jednym z tych rodzeństw, którzy się kłócą, a pomagają. / mojekuurwazycie
|
|
![kupiłam cole i poszłam w kierunku plaży. przez przypadek ktoś na mnie wpadł a ja się przewróciłam. zawartość butelki wylądowało na mojej bluzce. przepraszam . zdecydowanie wolałabym wypić to picie no ale trudno. nie miałam ochoty na dłuższą rozmowę więc poszłam do domu się przebrać. w planach miałam iść na zachód słońca i spędzić ten czas sama ale los chciał że natknęłam się na niego. usiadł koło mnie i jak gdyby nigdy nic zaczął rozmowę. nerwy mi opadły więc ze spokojem odpowiadałam na jego błahe pytania. wsłuchując się w jego głos patrząc w błękitne oczy podziwiając jego sylwetkę i obserwując każdy jego ruch stwierdziłam że to jest mój ideał. że to na niego czekałam. mojekuurwazycie](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
kupiłam cole i poszłam w kierunku plaży. przez przypadek ktoś na mnie wpadł, a ja się przewróciłam. zawartość butelki wylądowało na mojej bluzce. - przepraszam . - zdecydowanie wolałabym wypić to picie, no ale trudno. nie miałam ochoty na dłuższą rozmowę, więc poszłam do domu się przebrać. w planach miałam iść na zachód słońca i spędzić ten czas sama, ale los chciał, że natknęłam się na niego. usiadł koło mnie i jak gdyby nigdy nic, zaczął rozmowę. nerwy mi opadły, więc ze spokojem odpowiadałam na jego błahe pytania. wsłuchując się w jego głos, patrząc w błękitne oczy, podziwiając jego sylwetkę i obserwując każdy jego ruch, stwierdziłam, że to jest mój ideał. że to na niego czekałam. / mojekuurwazycie
|
|
![nie chciałam tam jechać. nie chciałam widzieć się z ojcem. odszedł zostawiając mnie brata i mamę. nie potrafiłam mu tego wybaczyć. odchodząc zabrał nie tylko rodzinne szczęście ale też mój talent moją pasję. to on nauczył mnie grać na pianinie. to on poświęcał mi każdą wolną chwilę bym mogła rozwijać się w tym kierunku a później odszedł tak po prostu. kiedy go zobaczyłam miałam ochotę wykrzyczeć mu wszystkie błędy a później podejść i go przytulić. on jednak nie miał ochoty na jakiekolwiek przywitania. poprosił abyśmy weszli do domu.. z mamą wymienił kilka zdań po czym pojechała. wiedziałam że coś jest nie tak. i się nie myliłam. był chory. miał raka. kiedy to wypowiedział wstałam i wybiegłam. żałowałam że nie odwiedzałam go częściej. że nie poświęcałam mu swojego czasu. już rozumiałam dlaczego się od nas wyprowadził. nie chciał żebyśmy widzieli jak umiera a teraz gdy zostało mu kilka miesięcy życia pragnie byśmy przy nim byli. mojekuurwazycie](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
nie chciałam tam jechać. nie chciałam widzieć się z ojcem. odszedł zostawiając mnie, brata i mamę. nie potrafiłam mu tego wybaczyć. odchodząc, zabrał nie tylko rodzinne szczęście, ale też mój talent, moją pasję. to on nauczył mnie grać na pianinie. to on poświęcał mi każdą wolną chwilę, bym mogła rozwijać się w tym kierunku,a później odszedł, tak po prostu. kiedy go zobaczyłam, miałam ochotę wykrzyczeć mu wszystkie błędy, a później podejść i go przytulić. on jednak nie miał ochoty na jakiekolwiek przywitania. poprosił abyśmy weszli do domu.. z mamą wymienił kilka zdań, po czym pojechała. wiedziałam, że coś jest nie tak. i się nie myliłam. był chory. miał raka. kiedy to wypowiedział, wstałam i wybiegłam. żałowałam, że nie odwiedzałam go częściej. że nie poświęcałam mu swojego czasu. już rozumiałam dlaczego się od nas wyprowadził. nie chciał, żebyśmy widzieli, jak umiera, a teraz gdy zostało mu kilka miesięcy życia, pragnie byśmy przy nim byli. / mojekuurwazycie
|
|
![siedziałam skulona na łóżku. nie miałam siły się ruszać. nie chciałam jeść. nie chciałam pić. po co ? wolałam siedzieć i płakać. zdecydowanie najlepiej mi to wychodziło. ktoś zapukał do drzwi od mojego pokoju. nie miałam ochoty odpowiadać czy może wejść czy nie. było mi to obojętne. drzwi się uchyliły. brat. no tak mogłam się tego spodziewać. zawsze przychodzi wtedy kiedy najbardziej go potrzebuję. usiadł koło mnie pytając co ten drań znowu mi zrobił. próbowałam przekonać go że nic że to nie o niego chodzi. bez skutku. za długo i za dobrze mnie zna żebym mogła go teraz okłamać. siostra nie załamuj się. tylko frajer nie potrafi dostrzec jaka jesteś cudowna. choo kupię ci płytę GrubSon'a jeśli obiecasz że już nie wylejesz przez niego ani jednej łzy! rzuciłam mu się na szyję i podziękowałam. dobrze mieć brata. mojekuurwazycie](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
siedziałam skulona na łóżku. nie miałam siły się ruszać. nie chciałam jeść. nie chciałam pić. po co ? wolałam siedzieć i płakać. zdecydowanie najlepiej mi to wychodziło. ktoś zapukał do drzwi od mojego pokoju. nie miałam ochoty odpowiadać czy może wejść czy nie. było mi to obojętne. drzwi się uchyliły. brat. no tak, mogłam się tego spodziewać. zawsze przychodzi wtedy, kiedy najbardziej go potrzebuję. usiadł koło mnie, pytając co ten drań znowu mi zrobił. próbowałam przekonać go, że nic, że to nie o niego chodzi. bez skutku. za długo i za dobrze mnie zna, żebym mogła go teraz okłamać. - siostra, nie załamuj się. tylko frajer nie potrafi dostrzec, jaka jesteś cudowna. choo, kupię ci płytę GrubSon'a, jeśli obiecasz, że już nie wylejesz przez niego ani jednej łzy! rzuciłam mu się na szyję i podziękowałam. dobrze mieć brata. / mojekuurwazycie
|
|
![zamknęła się w pokoju. nie chciała mieć ze światem nic wspólnego. wolała swój wirtualny w internecie. tam wszystko było takie łatwe. uzależniało ją a ona nie miała temu nic przeciwko. podobało jej się to uzależnienie. cięcie żyletki. tak to było coś co kochała. przez jakiś czas bała się spróbować ale zaryzykowała. przecież pragnęła samotnej spokojnej śmierci. tam nikt nie mógł jej powstrzymać. usiadła w kącie wyciągając żyletkę z kieszeni. powolnym ruchem przejechała kilka razy po żyłach. krew. było jej pełno. lała się strumieniami na podłogę. ból który jej towarzyszył sprawiał jej przyjemność. poczuła że słabnie położyła się i usnęła. na wieki . mojekuurwazycie](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
zamknęła się w pokoju. nie chciała mieć ze światem nic wspólnego. wolała swój wirtualny w internecie. tam wszystko było takie łatwe. uzależniało ją, a ona nie miała temu nic przeciwko. podobało jej się to uzależnienie. cięcie, żyletki. tak, to było coś, co kochała. przez jakiś czas bała się spróbować, ale zaryzykowała. przecież pragnęła samotnej, spokojnej śmierci. tam nikt nie mógł jej powstrzymać. usiadła w kącie, wyciągając żyletkę z kieszeni. powolnym ruchem przejechała kilka razy po żyłach. krew. było jej pełno. lała się strumieniami na podłogę. ból, który jej towarzyszył, sprawiał jej przyjemność. poczuła, że słabnie, położyła się i usnęła. na wieki . / mojekuurwazycie
|
|
![chodziliśmy do jednej szkoły. można powiedzieć że się nie znaliśmy pomijając fakt że mieliśmy kontakt mail'owy . nie wiedział jak wyglądam do której klasy chodzę. nie wiedział nic a mimo tego zaprosił mnie na bal. nie mogłam odmówić a właściwie nie chciałam. zrobiłam makijaż nałożyłam maskę na twarz ubrałam suknię i poszłam. kiedy schodziłam po schodach do sali wszyscy zwrócili wzrok na mnie lecz nikt mnie nie poznał. on również. nie skojarzył że to ja jestem tą samotniczką. było cudownie. w jego towarzystwie czułam że żyję. po kilku dniach szkolna stacja radiowa ogłosiła że ON szuka dziewczyny z balu i prosi aby po zajęciach zjawiła się na sali gimnastycznej. nie przyszłam... mojekuurwazycie](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
chodziliśmy do jednej szkoły. można powiedzieć, że się nie znaliśmy, pomijając fakt, że mieliśmy kontakt mail'owy . nie wiedział jak wyglądam, do której klasy chodzę. nie wiedział nic, a mimo tego zaprosił mnie na bal. nie mogłam odmówić, a właściwie nie chciałam. zrobiłam makijaż, nałożyłam maskę na twarz, ubrałam suknię i poszłam. kiedy schodziłam po schodach do sali, wszyscy zwrócili wzrok na mnie, lecz nikt mnie nie poznał. on również. nie skojarzył, że to ja jestem tą samotniczką. było cudownie. w jego towarzystwie, czułam, że żyję. po kilku dniach szkolna stacja radiowa ogłosiła, że ON szuka dziewczyny z balu i prosi, aby po zajęciach zjawiła się na sali gimnastycznej. nie przyszłam.../ mojekuurwazycie
|
|
![była zawodową łyżwiarką. kochała to. jeden występ zmienił jej całe życie. podczas obrotu straciła równowagę. upadła uderzając się w głowę straciła wzrok. wpadła w depresję która z dnia na dzień się pogłębiała. został jej on. kochał ją i nie chciał aby resztę życia zmarnowała w łóżku użalając się nad sobą. poprosił ją aby poszła z nim na lodowisko. była wstanie zrobić dla niego wszystko to również pomijając fakt że się bała ale wiedziała że w spełnieniu marzeń nie przeszkodzi nic jeśli się tego naprawdę pragnie i u boku ma się osobę która w tym pomoże . mojekuurwazycie](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
była zawodową łyżwiarką. kochała to. jeden występ zmienił jej całe życie. podczas obrotu, straciła równowagę. upadła, uderzając się w głowę, straciła wzrok. wpadła w depresję, która z dnia na dzień się pogłębiała. został jej on. kochał ją i nie chciał, aby resztę życia zmarnowała w łóżku, użalając się nad sobą. poprosił ją, aby poszła z nim na lodowisko. była wstanie zrobić dla niego wszystko, to również, pomijając fakt, że się bała, ale wiedziała, że w spełnieniu marzeń nie przeszkodzi nic, jeśli się tego naprawdę pragnie i u boku ma się osobę, która w tym pomoże . / mojekuurwazycie
|
|
|
|