|
szczęście ? nie szukałam odpowiedzi w Wikipedii. Dla mnie to On jest szczęściem.
|
|
|
- narysowałem Ci serce ekierką .
- jak to , przecież tak się nie da .?
- jak się kocha to sie wszytko da zrobić .
|
|
|
Czasami siedzę patrząc na Twoje zdjęcie,
zastanawiam się czy Tobie również zdarza się o mnie myśleć.
|
|
|
Niby jest okey , a jednak jest ta pustka.
|
|
|
te oczy. te włosy. te ruchy. ten uśmiech. to spojrzenie. ten On.
|
|
|
Tylko on ma tą magiczną moc poprawiania
mojego humoru w jedną sekundę! ;*
|
|
|
nareszcie oderwałam się od tego wszystkiego . od tej dennej przeszłości . nareszcie mogę być sobą . uśmiechać się , kiedy coś mnie rozśmieszy , a smucić , kiedy coś pójdzie nie tak . mogę szczerze porozmawiać o ważnych dla mnie sprawach z ludźmi , którzy mnie rozumieją . mogę robić z siebie idiotkę i zachowywać się jak dziecko w miejscach publicznych , a oni i tak nie odejdą . bo wiedzą , że ich kocham .
|
|
|
kocham, kiedy mimo tego, że stoisz i rozmawiasz ze swoimi kolegami,
odchodzisz od nich kierując się w moją stronę.
|
|
|
Odszedłeś z dość retorycznym pytaniem: Zastanów się, czy to ma sens. A ja milczałam. Ale to nie było tak, że mi nie zależało, o nie. Po prostu nie byłam na tyle silna, żeby powiedzieć: zostań, potrzebuję Cię..
|
|
|
zapaliłeś mi przed oczami zapałkę, a następnie zgasiłeś palcami. chwilę później wsadziłeś rękę pod bluzkę, bez zawahania. kiedy spytałam co robisz, odpowiedziałeś, że chcesz się dorwać do mojego serca. spytany dlaczego, uznałeś że chcesz zgasić jego płomyk równie dosadnie co ten zapałki. podziękowałabym za troskę, ale nie lubię być ironiczna.
|
|
|
a gdybyś przyszedł tak na chwilę? opuszkami palców dotknął Moje nagie ramię, lekko unosząc kąciki ust ku górze. obił swój zapach o Moje nozdrza, po czym tajemniczo przyciągnął Mnie do siebie wzrokiem. zapewne stanęłabym na palcach chcąc zaczerpnąć życia umieszczonego w Twoich wargach. i choć wspomnienia biegałyby Nam po głowie, Ty odszedłbyś, bez żadnych skrupułów, zobowiązań, czy choćby żalu, względem Mnie
|
|
|
|