 |
Kocham Cię kochanie,
kocham Cię malutka.
Kocham, gdy się śmiejesz
i gdy jesteś smutna.
Kocham, kiedy płaczesz,
kocham, kiedy krzyczysz,
kocham, kiedy spijam
z ust Twych smak słodyczy.
Kocham Cię namiętnie
i kocham Cię czule,
gdy Cię przy mnie nie ma
i gdy Cię przytulę.
Kocham Cię codziennie,
kocham w dzień i w nocy.
Niech tak całe życie
razem nam się toczy.
|
|
 |
Każdy Twój gest, każde skinienie
Przyprawia o dreszcz i serca drżenie.
Każdy Twój uśmiech, każde spojrzenie
Zawsze rozmywa moje zmartwienie.
Ty dajesz szczęście i dajesz radość,
Dajesz koloryzm w tą świata bladość.
Ty jesteś wszystkim dla mnie na ziemi
I wiedz że nic tego nie zmieni.
|
|
 |
- Życie mi uratowałaś. - Nie szkodzi.
|
|
 |
Czy myślę o Tobie? Czasem rano, po przebudzeniu. Chwilę. Mniej więcej do kolejnego ranka.
|
|
 |
bądź przy mnie i bądź dla mnie ..
|
|
 |
Bądź mistrzynią , dąż do tego wytrwale , pierdol to gdy ktoś ma jakieś ale.
|
|
 |
Nigdy nie zapomnę momentu, gdy wziąłeś mnie na kolana, przytuliłeś się do moich piersi i powiedziałeś "jak cudownie bije Ci serduszko".
|
|
 |
I gdy patrzyłem na ten uśmiech i ciężko było wierzyć że to życie a nie sen.
|
|
 |
dostałam od niego to pełne poczucie opieki - ramiona, które potrafiły otulić moje, wedle nastroju, na wysokości barków czy talii; dłonie, które zaciskały się na moich lub głaskały mnie po głowie, ramieniu, brzuchu czy plecach; troskę, która przemawiała jego głosem zadając wciąż pytania czy wszystko w porządku, dobrze się czuję, czy lepiej, na które odpowiadałam raz na jakiś czas, w między czasie ucinając sobie drzemki. dostałam te wargi, ten język, te serie pocałunków, a nie roztkliwiając się, całuje najlepiej. mogę wymieniać całą paletę jego narządów - brzuch, który zabójczo mnie kręci, tyłek, którym się potężnie jaram, ale jedną cząstkę uwielbiam w nim najbardziej i to o jej zdobycie i funkcjonowanie będę walczyć najmocniej-serducho, które tak pięknie bije mu w piersi.
|
|
 |
kochałam to , jak pisał mi ' zakładaj grube skarpety kochanie, bo dzisiaj jest cholernie zimno ' . i mimo, że budził mnie wtedy o 5 nad ranem, byłam w stanie odwdzięczyć mu się buziakiem
|
|
 |
pozwól mi siedzieć na Twoich kolanach. Może chłód to czasem tylko wymówka. Lubię siedzieć blisko Ciebie, czuć ciepło Twego ciała, Jestem cholernie szczęśliwa.
|
|
 |
Dwa słowa określają to, co naprawdę nas łączy.
Kocham Cię wiedz, że nic nas nie rozłączy.
|
|
|
|