 |
|
jak ludzi, których łączyło wszystko, może zacząć wszystko dzielić?
|
|
 |
|
a teraz, zostań ze mną już na zawsze, czarując każdym ze słów spraw, że uwierzę nie tylko w siebie, ale i w Nas razem. daj mi tą pewność, że to Ty jesteś tym wszystkim, za czym na co dzień nieustannie tęsknię, o czym myślę nie tylko chwilę po przebudzeniu, ale również tuż przed snem. / endoftime.
|
|
 |
|
wszystko, co robię, przypomina mi o Tobie
|
|
 |
|
bo gdy coś mówię, robię to, i nic mnie nie obchodzi
|
|
 |
|
problem jest w tym, że wy frajerzy traktujecie tego kogo kochacie z tym samym szacunkiem jak te które zaliczacie.
|
|
 |
|
słońce zachodzi gdzieś za horyzont, kolejny wieczór, zerkam w niebo i nie widzę nic, nie ma tam Nas. gwiazdy nie kreślą już Twojego uśmiechu, nie układają się w schemat uczuć, wciąż na niebie ryjąc ślad naszych inicjałów, przeszłością idealnie połączonych w całość. to ono dla Nas staje się jakby obce, a wraz z nim zanika wszystko inne, zerowy przekaz, streszczenie istnień, Nas już nie ma. / endoftime.
|
|
 |
|
Przetnij wszystkie liny i pozwól mi spaść.
|
|
 |
|
nie będę słów żałował, jak ci coś się przydarzy, nie poznasz prawdy nawet gdy usiądzie ci na twarzy
|
|
 |
|
to przyjaźń? Może lepiej o tym nie mówmy.
|
|
 |
|
Możesz zobaczyć, to czego inni nie widzą
Wystarczy, że uniesiesz wzrok ponad horyzont!
|
|
 |
|
Codziennie wstaję rano przybić piątkę kumplom
By załatwić sprawy zanim znowu zwątpię w jutro
|
|
|
|