 |
mój humor równoznaczny z Jego obecnością .
|
|
 |
Nie mogę powiedzieć, że był moim Aniołem. Anioły przecież nie umierają!
|
|
 |
cholera zrób coś, bo mnie stracisz !
|
|
 |
w momentach ciszy zamykała oczy i odtwarzała w głowie wspólne chwile ..
|
|
 |
wracali razem ze szkoły. po tych wszystkich przejściach , jak gdyby nigdy nic rozmawiali ze sobą. jeden mały szczegół odróżniał tę rozmowe od poprzednich, jeszcze kiedy byli razem. ani on ani ona nie patrzyli sobie w oczy, nie potrafili spojrzeć w małe źrenice, które tak bardzo odzwierciedlają tęsknote za sobą. to cierpienie, które sprawiał fakt iż nie należą do siebie. nie potrafili. nadal bardzo się kochali ...
|
|
 |
-Wiesz dlaczego, nie jestem zaskoczona, że zostawił mnie dla innej ? - nie. -bo nigdy nie brałam na poważnie jego słów i obietnic.. na skutek czego, nie żałuję i nie płaczę. Bo skoro mnie zostawił, to nie był mnie wart i dziś to wiem!
|
|
 |
właśnie tego się bałam . że pokażesz mi jak to jest być szczęśliwą , a ja wtedy otworzę przed tobą swoją duszę, wpuszczę cię do mojego serca, a wtedy ty stwierdzisz, że to jednak nie to i odejdziesz . jednak tak bardzo chciałam, żeby moje obawy okazały się niepotrzebne .
|
|
 |
czuję, że mi przeszło. ale zaczynam wątpić, gdy tylko go widzę.
|
|
 |
najważniejsza sztuka życia; uśmiechać się zawsze i wszędzie, nie żałować tego co było, i nie bać się tego co będzie.
|
|
 |
ufasz komuś bezgranicznie. a nagle czujesz, jak cały świat wie o Tobie więcej, niż Ty sam. dzięki komu? dzięki "przyjacielowi", któremu wierzyłeś jak nikomu innemu.
|
|
 |
Słuchaj głosu serca a nie tego co mówią Ci inni.
|
|
|
|