 |
Nawet nie zauważyła, że się wycofywał. W milczeniu.
Powoli.
Gasła jego obecność. Jak świeca, która się wypala.
|
|
 |
myślałam o tym,
że to może nie był najlepszy wieczór na takie rozmowy
dlatego po prostu splotłam moje palce z twoimi
i po prostu paliliśmy razem papierosy.
A w nocy śniłeś mi się wyraźniej niż naprawdę byłeś wcześniej.
|
|
 |
czekam na kogoś kto będzie chciał zaistnieć w moim sercu.
|
|
 |
zimne dłonie, przemarznięte policzki, nie to nie zima, to tylko Ciebie brak
|
|
 |
może słuchamy tej samej muzyki, oglądamy te same filmy.
może Ty też czasem na mnie zerkasz.
może kochamy siebie nawzajem i nawet o tym nie wiemy.
przecież i takie historie się zdarzają.
|
|
 |
przez przypadek spojrzałeś mi w oczy.
wtedy się w Tobie zakochałam.
|
|
 |
spróbujmy kolejny raz, zróbmy ten ostatni krok w swoją stronę, jeśli to nie pomoże, odpuścimy, lecz póki w jednym z Nas jest nadzieja, walczmy
|
|
 |
nie była piękna, nie była nawet ładna, lecz bywała Jego i to przyprawiało ją o to staromodne szybsze bicie serca
|
|
 |
gorącymi palcami naznaczał swój teren na moim zmarzniętym ciele.
|
|
 |
jestem pewna, że nawet nie zdaje sobie sprawy, z tego jak bardzo Go potrzebuję na każdym kroku. gdy upadam, gdy nie potrafię sama się podnieść, tak bardzo chciałabym, aby był obok. brakuje mi Go coraz bardziej, czuję wewnątrz siebie pustkę, ten cholerny ból, który każdego dnia przypomina mi o Jego istnieniu.
|
|
 |
Nie chcę Cię zniechęcać.
Chcę tylko żebyś był pewny tego co robisz,
bo już nie mam sił znowu o kimś zapominać.
|
|
 |
czasami ludzie potrzebują drugiej szansy, ponieważ czas nie był gotowy na pierwszą.
|
|
|
|