 |
I był jej indywidualnym szczęściem, silnym narkotykiem, od którego była uzależniona już na wieki.
|
|
 |
kobiecie, która niegdyś cierpiała chusteczki zawsze będą kojarzyły się z łzami, a nie z zimą, przeziębieniem, katarem i czerwonym nosem.
|
|
 |
jedno marzenie na tysiące haustów powietrza, tylko przy nim czuła się najlepsza.
|
|
 |
Serce ma swoje racje, których nie widzi rozum. Teraz mam
motywację i uśmiecham się częściej. Będę dążyła do tego by
pomnożyć to szczęście, ukleimy coś wspólnie, na przekór tym
zawistnym. Brak już miejsca, by dopisać ich do czarnej listy.
Ty rozświetlasz ten mrok, kiedy zapada ciemność.
|
|
 |
Dzięki Tobie to podłe życie nabiera sensu. Dziś mam Ciebie,
nic więcej nie potrzeba już sercu
|
|
 |
Lubię jego szybki oddech na mej szyi,
i oczy spoglądające ukradkiem na usta,
choc wiem, że to tylko młodzieńcza przygoda.
|
|
 |
Może lato to właśnie nasz czas?
Czas, gdy dajemy się ponosic emocjom
i sprawia nam to dziką przyjemnosc.
Wszystkie konsekwencje przyjmujemy
z kpiącym uśmiechem, każdy dzień
jest jak czysta, biała kartka,
tylko zapach szczeniackich przygód
unosi się jeszcze nad naszymi głowami.
Wszystko jest nowe, wczoraj w ogóle
nie istniało, a potem przychodzi jesień,
zima,która znów przykuwa nas do ziemi,
a chłód śniegu w naszych sercach
jest silniejszy niż cokolwiek?
|
|
 |
Wiesz jak rozróżnic zauroczenie od
prawdziwej miłości?
Widzisz go i całe Twoje wnętrze już nie szaleje,
a przed oczami wcale nie robi się ciemno.
Widzisz go i masz w sobie ten wewnętrzny spokój,
jakbyś wiedziała, że on i tak będzie Twój.
Znów coś poszło nie tak - nie płaczesz.
Kolejna porażka zbudowała następną cząstkę Ciebie,
jesteś silniejsza, z dumą przyglądasz się mu,
nie panikujesz. Wiesz, w głębi duszy, że prawdziwa
miłośc zawsze wygra.
|
|
 |
Czy można byłoby zatrzymać czas w połowie lata
i każdym dniem cieszyć się tak, jakbym Cię widziała po raz pierwszy?
|
|
 |
dziękuję Bogu za umiejętność wstrzymywania łez.
gdy przechodzisz obok.
|
|
 |
Brakuje mi Ciebie.
Brakuje mi twoich silnych ramion,
twojego oddechu na mojej szyi, twoich pocałunków,
twojej dłoni trzymającej delikatnie moją dłoń.
Brakuje mi twojego ciepła zimną nocą, twojego spojrzenia
z rana, gdy wycieram zaspane oczy i poprawiam włosy.
Brakuje mi twoich słów, brakuje mi każdej chwili z Tobą,
bo każda chwila z Tobą, była wyjątkowa.
|
|
 |
nie była najpiękniejsza, ale miała to coś, co sprawiało, że nikt nie mógł przejść obok niej obojętnie. Miała w sobie jakąś siłę i moc, nadal ją ma.
|
|
|
|