 |
Ale i tak
Się do nieba
Nie dostała
Bo zamknięte
Na cztery jest
Spusty
Dla pracowniczek
Rozpusty
|
|
 |
Nie mogę już więcej nic stracić
Bo nie mam już nic do stracenia!
|
|
 |
Ty pewnie nie przejmujesz się tym co było, nie wspominasz, a ja.? Ja żyję tymi wspomnieniami. Nie potrafię inaczej. Nie potrafię o Tobie nie myśleć.
|
|
 |
i wiesz, chciałabym żeby kiedyś on żałował, że mógł mnie mieć, a nie miał. żeby kiedyś zobaczył co stracił...
|
|
 |
i kiedy zobaczyłam jak patrzysz w inne oczy wódka z mojego stolika zniknęła najszybciej. Próbowałam sobie wmówić, że już nic do Ciebie nie czuję, z każdym kolejnym kieliszkiem wydawało się to łatwiejsze. I wódka, była wtedy jak tlen.
|
|
 |
"chce, żeby ją kochał, żeby za nią latał, żeby dzwonił, przychodził pod dom (...), żeby robił sceny zazdrości i żeby chciał pójść za nią choćby do piekła. a ona będzie dla niego raz zła, a raz dobra.
|
|
 |
Chciałabym zabrać Ci sen
Żebyś w nim nie zdradził mnie
Chciałabym każdy Twój dzień
Zawsze już na własność mieć.
|
|
 |
wczoraj miałam na Ciebie ochotę , dziś już nie jestem pijana.
|
|
 |
Gdzie ja miałam oczy? Przecież Ty jesteś niedorozwinięty!
|
|
 |
przejście tą ulicą nie było aż tak straszne - zależy kto czekał po drugiej stronnie.
|
|
 |
czasami nawet gdy masz klucze, drzwi mogą być zamknięte!
|
|
 |
wymieszaj furię z euforią , a zobaczysz jak się czuję gdy na Ciebie patrzę .
|
|
|
|