 |
chłopak jak każdy inny, a jednak ten idealny skurwysyn, który namieszał mi w głowie. / shinella
|
|
 |
Mam znów tą pierdoloną ochotę jebnąć tym wszystkim i wyjść. / shinella
|
|
 |
Nigdy nie była bym, aż taką suką jak Ty skurwysynem i wiesz co? nie życzyłam Ci źle. Nadal życzę Ci dobrze :) / shinella
|
|
 |
Uświadomiłam sobie coś kochanie :) Że po mimo i wbrew wszystkiemu, dam rade bez Ciebie żyć. Nie chce mi się już słuchać Twoich bajek i wierzyć w każde Twoje ,, Obiecuję zmienię się " - to już przeszłość, Ty też już jesteś moją przeszłością :) Więc ? Spierdalaj skarbie :) ./ shinella
|
|
 |
Czuje że pasujesz, Skarbie :* / shinella .
|
|
 |
to, że mam mega trudny charakter, nie znaczy, że nie możesz próbować mnie kochać. / shinella
|
|
 |
faktycznie jest ładna ale uroda nie wynagradza braku mózgu. / shinella
|
|
 |
Szczęście znów staje się takie obce. Powoli zapominam jaki miało smak i czym pachniało. [ napisana ]
|
|
 |
tylko płaczę. przecież to tylko łzy. nie przejmuj się.
|
|
 |
Skończyłam dziewiętnaście lat. Świat przygniótł mnie jeszcze bardziej niż rok temu. Nie chcę myśleć co będzie później. Nie chcę się bać na zapas. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Przyjdź tu. Wpadnij do mojego pokoju jak huragan niosąc za sobą masę szczęścia. Wróć. Bądź tu przy mnie każdego ranka. Jedź ze mną śniadania, bij się poduszkami, rób naleśniki, graj na konsoli, całuj mnie w najmniej odpowiednim do tego momencie.. Kłóć się o najmniej istotne rzeczy. Krzycz, bij, gryź, łaskocz, drap by spojrzeć na mnie wzrokiem "jeszcze Ci mało?" Wyjadaj ulubione cukierki a potem rób tą swoją niewinną minę, której nie mogę się oprzeć. Twórz na mojej głowie "rozpierdol szopena", używaj mojej szczoteczki do zębów i zabieraj z szafy swoje bluzy. Wróć. Wróć i ponownie mieszaj mi w życiu.. Na nowo stwórz tu nasz idealny świat.. ten, który zakłada co rano dwie różne skarpetki. Ten, który w stanie jesteśmy zrozumieć tylko My. Przyjdź tu i zostań na zawsze bo nie mam już siły tęsknić. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Dużo osób mniej lub bardziej świadomie próbowało mnie zranić, a ty robisz to zupełnie nieświadomie i to jest najgorsze. Znów tak samo mocno nienawidzę wieczorów, gdy to wszystko przychodzi. [improwizacyjna ]
|
|
|
|