 |
|
Wariatka w sukience ze słońca
|
|
|
|
Jak dorosnę zostanę swetrem... albo znajdę inny sposób, aby Cię przytulić.
|
|
|
|
I tu nawet nie chodzi o to czy się gniewam. Nie gniewam się. Ja tylko czuję się jak oszukane dziecko, któremu obiecali lizaka a potem mu go pokazali i powiedzieli , że nigdy go nie dostanie.
|
|
|
|
Przyglądałam się swoim oczom, zbyt błyszczącym, zbyt jasnym. jak to mozliwe,że nie widać w nich blizn, że to , co widziały, nie pozostawiło na nich żadnego piętna .
|
|
|
|
Trace kolory.Trace ważnych dla mnie ludzi.Trace pewność siebie.Trace... wszystko. Wszystko co się da, wszystko co miałam.Życie przelatuje mi przez ręce, a ja nie mogę go złapać. Żałosne.
|
|
|
|
a łzy kapały kapały jak woda z kranu.
|
|
|
|
Widziałam Cię dziś i znowu przypomniały mi się tamte dni w którym odeszłeś bez słowa.
|
|
|
|
nie mówię, że Cie kocham bo to bzdura, ale pewnie tak jest.
|
|
|
|
I słysząc Twoje imię gdzieś wypowiedziane , nawet po taki czasie
mocniej bije serce .
|
|
|
|
Mijam ten marny świat, który dla mnie stracił kolor.
|
|
|
|
Zdeformowane drzewko podlewane kłamstwami.
|
|
|
|
Zdeformowane drzewko podlewane kłamstwami.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
