|
//. Tak po prostu jest, jestem artystą, nie piekę ciasteczek. ``Serj Tankian.
|
|
|
//. Moje serce, sklejone fikcyjnym szczęściem, po raz kolejny rozpada się na kawałki pod wpływem zbyt dużej dawki wspomnień. ``CaughtUpInYourLoveShock.
|
|
|
//. Tu nie chodzi o ilość obserwujących, czy wpisów, tylko o wylane łzy przy pisaniu połowy wpisów, o toczące się w moim wnętrzu spory i wybory między sercem, a rozumem. Nie jestem humanistką, w sumie to słabo idzie mi sklejanie dobrych zdań... I może 2 lata od powstania mojego moblo minęły, (nawet nie zauważyłam), to przypadkiem strzeliło mi 2 000 wpisów. I mimo, że może tylko jednostki (albo i nie) czytają o moich uczuciach, to chyba podziękuję wszystkim, od tak. Za to że nadal tu jestem, mimo że to chyba sobie samej powinnam pogratulować wytrwałości z opisywaniem tego w części popieprzonego świata. No. Więc dzięki. ``CaughtUpInYourLoveShock.
|
|
|
//. - Jak to możliwe, że nadal jestem szczęśliwym posiadaczem twoich zdjęć? Jak to jest, ze nasze rozmowy nadal są na różnych komunikatorach, mimo że tak wiele razy próbowałam się ich pozbyć? - To chyba miłość, kochanie, miłość... ``CaughtUpInYourLoveShock.
|
|
|
|
Doprowadzasz mnie. Do płaczu, do szału, do depresji, do smutku, do tęsknoty, do bólu. Do uśmiechu, do szczęścia, do marzeń, do orgazmu. Do każdego dnia.
|
|
|
|
Czasem zdarza się coś banalnego. Bardzo banalnego. I dopiero po jakimś czasie wiemy, że to było bardzo ważne.
|
|
|
Kurwa, nigdy nie czułam się wystarczająco dobra dla ludzi, dla nikogo. Dla siebie również.
|
|
|
//. Muszę wyjechać. Chcę dowiedzieć się jaka jestem, kim jestem. Żeby zacząć życie od nowa i zmienić to, co do mnie w rzeczywistości nie pasuje. Chcę pokazać nowym ludziom prawdziwą mnie, bez masek i udawania. Najprawdziwszą mnie. Bez zmian na życiowym koncie. ``CaughtUpInYourLoveShock.
|
|
|
|