 |
|
ładny nosek, słodkie oczka i niezły kaloryfer, wcale nie oznaczają, że każda Ci ulegnie, kochanie.
|
|
 |
|
chciałabym Ci wystarczać. pasować do proporcji Twojego ciała, do koloru Twoich oczu, do Twoich marzeń i Twojego mieszkania. chciałabym być tym czego szukasz.
|
|
 |
|
Nie załamuj mnie człowieku, nie można kochać dwóch osób jednocześnie. zdecyduj w końcu z kim chcesz być. wybór jest prosty ona albo ja.
|
|
 |
|
Zamiast siedzieć przed tv oglądając ulubiony serial lub być w Kościele na drodze krzyżowej, siedzę przed kompem i słucham transmisji radiowej, do czego specjalnie wcześniej ściągnęłam odpowiednią wtyczkę, z meczu Play off drużyny, w której gra mój ulubiony od niedawna siatkarz..
|
|
 |
|
W piątki nigdy nie istniał, bo go nie widywałam. A dzisiaj, gdybym wyszła 2-3 min wcześniej, wiedziałabym nawet gdzie mieszka..
|
|
 |
|
powinnam przeprosić kilku fajnych kolesi, za tak drastyczne kosze. jednemu z nich te przeprosiny należą się podwójnie - bo głupia egoistka, zraniona przez jednego, bawiła się kosztem drugiego. nie byłam fair wobec nich, i jest mi głupio owszem - bo spieprzyłam kilka razy coś co mogło być na prawdę fajne. / veriolla
|
|
 |
|
' zamknij ryj, dziwko ', 'pocałuj mnie w dupę', 'pierdol się pasztecie', ' goń się, szmato', 'Ty mała ździro, morda' - tak, to znacznie lepsze niż 'buziaczek przyjaciółeczko', słodkie minki i jakże cudowne dogadywanie się. / veriolla
|
|
 |
|
'dlaczego to robisz? dlaczego tu jesteś ? siedzisz ze mną o trzeciej nad ranem, trzymasz mnie za rękę i patrzysz ze mną przez okno ? dlaczego znosisz moją każdą wredną odpowiedź i mój smutek? ' - zapytał. wtuliłam się w Niego i uśmiechając się dodałam: ' bo są ludzie dla których robi się znacznie więcej niż dla pozostałych'. uśmiechnął się lekko, przez wymalowany na twarzy smutek. 'dziękuję,że jesteś'-wyszeptał. 'cała przyjemność po mojej stronie. to co, która teraz gwiazda?'- odpowiedziałam, po czym z zafascynowaniem spojrzałam się w niebo. 'ta obok mnie,bo świeci mi najmocniej''-dodał,całując mnie w czoło. / veriolla
|
|
 |
|
wrzuciłam kilka kostek lodu do szklanki z daniells'em. chciałam dolać coli, gdy nagle złapał mnie za rękę.'nie dasz rady bez?'- zaśmiał się. wiedział, że nie lubię czystej whiskey. pewnym siebie wzrokiem spojrzałam na Niego. 'oczywiście,że dam' - powiedziałam. przyłożyłam szklankę do ust i wzięłam sporego łyka. skrzywiłam się, ale mimo to nadal patrzyłam mu w oczy. 'mocne,co?'- zapytał,uśmiechając się. 'cholernie' - odpowiedziałam. 'podobnie jak moje uczucie do Ciebie' - dopowiedział, podając mi szklankę coli. napiłam się, po czym powiedziałam: ' chłodna, zupełnie jak ja. więc daruj sobie słodkie słówka'. / veriolla
|
|
 |
|
pamiętam każde Nasze marzenie. każdą datę jego wypowiedzenia. każdą emocję towarzyszącą Nam wtedy. / veriolla
|
|
 |
|
przepiłam Jego zaufanie. przećpałam Jego sprzeciw. przepaliłam Jego prośby. straciłam Jego serce. / veriolla
|
|
 |
|
' dostałem propozycję pracy ' - powiedział, wchodząc do domu. wyszłam z salonu na korytarz: ' ej, no to świetnie' - ucieszyłam się. ' wujek mi załatwił ' - dopowiedział. ' no to jeszcze lepiej' - powiedziałam, po czym ogarnęłam o którego wujka może chodzić. ' ale teej stop! który wujek?' - spytałam podejrzliwie. ' tak, dobrze myślisz ten z Irlandii' - odpowiedział. patrzyłam na Niego a do oczu podchodziły mi łzy. 'nie,proszę' - wydukałam. przytulił mnie mocno, po czym wyszeptał do ucha: 'mam czas na zastanowienie'. wyrwałam się z Jego uścisku, i wybiegając do łazienki dodałam:' tak kurwa, jedź teraz, gdy zostawiłam dla Ciebie wszystko w tamtym mieście'. próbował dobić się do łazienki. siedziałam na zimnych kafelkach zaciskając pięści z bólu, i próbując poradzić sobie z myślą o przerażającej tęsknocie. tak, zawiodłam się..|| kissmyshoes
|
|
|
|