 |
|
" Nie zasmucaj mnie, nie doprowadzaj do płaczu
/Czasami miłość nie wystarcza, kiedy droga staje się trudna
/Nie wiem dlaczego...
/Rozśmieszaj mnie wciąż
/Chodź, "odlećmy"
/Droga jest długa, wciąż idziemy
/Spróbuj w międzyczasie dobrze się bawić... " ..
|
|
 |
|
~ Powiedz mi, jakich słów ode mnie oczekujesz..
|
|
 |
|
Pamiętasz ?
razem na zawsze, aż do śmierci.
|
|
 |
|
był niedzielny poranek - jakoś około 5-6. spaliśmy, gdy nagle obudził mnie dziwny syk, który wskazywał na jedno - tłumienie bólu. odwórciłam się w stronę Damiana, który tej nocy był gdzieś na imprezie. spojrzałam na Jego twarz - blada, cała zalana potem. 'co jest kurwa'-zapytałam,patrząc na Niego. spojrzał na mnie, już prawie nieobecnym wzrokiem. 'nic Niunia,śpij' - ledwie wyszeptał.'jesteś najebany jak sam skurwysyn'- wkurwiłam się. zdjęłam z Niego kołdrę, by ogarnąć co jest, i przeraziłam się. cała prawa strona łóżka zalana była krwią,która wypływała z Jego boku. patrzyłam na Niego przerażona. 'wstawaj,jedziemy na pogotowie'-krzyknęłam. nie był w stanie się podnieść.'małe draśnięcie'-powiedział,po czym usiadł na łóżko,powoli wstał, i wyjebał się -odleciał, z bólu.nie mając pojęcia co robić, zadzwoniłam po karetkę-byli po chwili,zabierając Go na noszach,a ja zalana łzami,błagałam Boga by ten debil przeżył. tak, wiele razy bałam się,że Go stracę - tak na zawsze. || kissmyshoes
|
|
 |
|
wiele razy przepraszał za krzywe akcje po pijaku. nie jestem w stanie policzyć ile razy rozpierdolił szybę na klatce, czy w aucie - bo się wkurwił. milion razy Jego zapijaczona morda wywoływała moje łzy. setki razy jeździłam z Nim na pogotowie, cała upaćkana w Jego krwi, gdy tylko się napierdalał. wiele razy wprowadzałam Go do domu, bo nie był w stanie wejść o własnych siłach. kilka razy przyjebałam mu z pięści w twarz, za picie. tak wiele razy mówiliśmy sobie też słowa, których nie chcieliśmy słyszeć, a które wywoływała złość i alkohol, który potrafi wypijać litrami. nie, nie jest idealny - żaden facet nie jest. || kissmyshoes
|
|
 |
|
Stałam jak wryta oszołomiona jego siłą, podejściem do tej sprawy i wcale dziwnie nie wyglądałam, a na twarzy nie malował mi się wyraz zaniepokojenia, strachu. I nie to, że nie wiedziałam czyje poczynania obserwować..
|
|
 |
|
Najlepiej iść na jakąś imprezę z nadzieją, że zobaczy się tam kogoś, z kim chciałoby się w taki sposób spędzić ten czas. Bo przecież zajść po tę osobę i ją wyciągnąć to cholernie trudne zadanie... A może akurat będzie, jak nie, to następnym razem na pewno ją się spotka. Albo jeszcze później..
|
|
 |
|
Świetnie, nie nauczę się na sprawdzian, bo będę się zamartwiać, czy dyżur w szkole nie wypadnie mi z pewny m kolesiem... Jakby nie było innej klasy, tylko naszą akurat trzeba było wpakować..
|
|
 |
|
" Szczęście robi dobrze ciału, ale smutek rozwija siłę umysłu. " Proust Marcel ..
|
|
 |
|
Jej bliskość była jak mieszanie wódki z kokainą, powodowała szybsze bicie serca.
|
|
 |
|
'Nie chcę prawić morałów, bo sam nie jestem święty.W górę szkło, wypijmy za błędy.'/ Słoń
|
|
 |
|
'w naszych tekstach jest ta moc, która trzęsie głośnikami,lojalność wobec ludzi, nie pisany regulamin.'/Słoń
|
|
|
|