 |
|
Jeżeli się mylę i gdzieś tam jest Bóg, i gdy umrę będę mógł patrzeć na wszystko z góry. To wiedz, że będę patrzył tylko na Ciebie. / ?
|
|
 |
|
„To niesamowite, że można przez jakiś czas rozmawiać z kimś non stop i nagle zamilknąć z dnia na dzień, by już więcej się nie odezwać.”
|
|
 |
|
Sometimes you just have to move on. You have no other choice but to fight alone.
|
|
 |
|
smutno mi za tym wszystkim, co mogłem nazywać moim
|
|
 |
|
On pierwszy zaczął mnie ranić. Później już tylko się broniłam./Lizzie
|
|
 |
|
Ciągle uciekasz w swoje białe ścieżki, wracasz gdy jest nudno lub kasyno już tak nie cieszy. Wtulasz się pragnąc tego na codzień lecz nie potrafisz zrobić ze mną kroku na przód, choć kurwa, przecież trzymam Cię twardo za rękę. | Hb.
|
|
 |
|
chyba znowu wpadłam na to czego nie szukałam. nie chcę więcej zostawać na noc sama przy piwie i blancie oglądając californication. skoro decydujesz się na taką drogę to idż, lecz nie trzymaj mnie kurczowo za dłoń i udając zmartwionego widząc mój zawiedziony wzrok. | HB.
|
|
 |
|
dlaczego, skoro kochałem ją jak nikogo na świecie, nie mogliśmy być z sobą? kochałem, to zresztą jakby nic nie powiedzieć. nieraz czułem, jakby to ona dopiero dała mi życie. jakby to nie ona z mojego żebra, lecz ja z jej żebra, odwrotnie niż w Piśmie
|
|
 |
|
śniło mi się, że przyszłaś. toteż siedzę i czekam tu na ciebie. czekam, że może wraz z tobą łagodność spłynie na me serce, spokój na moje myśli, zapomnienie na pamięć
|
|
 |
|
czasem wydaje mi się, że śmierć jest już poza mną, a ja cię kocham dalej
|
|
 |
|
powiem ci tylko, że świat nie istniał dla mnie poza tobą, chociaż to niewiele mówi
|
|
 |
|
Między nami bywalo różnie. W sumie tylko my wiedzieliśmy jak było naprawdę. Najbardziej bolały mnie kłamstwa którymi sypałeś na prawo i lewo pewnie śmiejąc się w duchu z naiwnej małolaty. Wykorzystałeś moją dobroć i miłość. Zamykałam się na ludzi bo dla mnie Ty byłeś całym Światem. To Do Ciebie biegłam z problemem, z każdym smutkiem, każdą radością czy żalem. To w Twoje ramiona się wtulałam nocą i trzymała kurczowo żebyś nie zniknął słuchając wymówek. Siedzę teraz w kącie i liżę rany które ty ciągle rozrywasz zjawiając się na chwilę a tymczasem to ona obok Ciebie już śpi, wtula w Twoje ramiona a Ty całujesz ją w czoło jak mnie kiedyś i szepczesz " dobranoc kochanie" | HB.
|
|
|
|