  |
"godzina 3:00 w nocy, dźwięk sms zerwał mnie z łóżka. Wstałam, popatrzyłam na ekran i pokazało się jego imię. Myślałam, że umrę ze szczęścia jak przeczytałam jego treść. Dwie minuty po odczytaniu, zadzwonił, odebrałam pierwsze jego słowa "odpowiedz, kochasz mnie?" chwilę milczałam, rozpłakałam się i odpowiedziałam że nie wie jak bardzo, nie wie jaki jest dla mnie ważny, a kiedy powiedziałam że kocham go najmocniej na świcie, kazał mi wyjść na balkon. Wyszłam i pod nim stał on krzycząc że mnie kocha, piękne, nie? tylko szkoda, że mi się to śniło." / fejs.
|
|
  |
uwielbiam jak nazywasz mnie swoją perełką.
|
|
  |
ej kochanie, dziękuję, że jesteś.
|
|
  |
mówiąc " zawsze " miałam na myśli do końca, a nie na chwilę..
|
|
  |
wywróć moje życie do góry nogami.
|
|
  |
cieszą się twoim nieszczęściem.
|
|
  |
mam nadzieję, że to wszystko co teraz robisz mi koło dupy odwróci się przeciwko tobie i przypierdoli w ten twój głupi łeb.
|
|
 |
nie,nie kochamy się przecież nie jesteśmy zdolni do takich uczuć.My,wiecznie naćpani,pijani,z przerwami w życiorysach mniejszymi i większymi z wątpliwymi zasadami moralnymi.My tylko się pieprzymy i sypiamy ze sobą,tworząc swoją własną wspólną przestrzeń,wplatając się wzajemnie w swoje ramiona,jak gdybyśmy chcieli złączyć się w jedność,wniknąć w siebie,być bliżej i bliżej.My tylko patrzymy na siebie i rozbieramy się wzrokiem a potem,potem rozchodzimy się i ranimy innych którzy chcieliby nas pokochać,obdarzyć nas uczuciami,nie warto,niepotrzebnie.Nie ma nas,jestem ja i jesteś ty i są prochy,jest alkohol i morze jointów,i są setki twoich dziewczyn,zaliczone,odstawione,i wiem że nie jestem jedną z nich ale to nie pomaga,bo ty też nie jesteś tym jednym,wiesz to..Ale znowu jest impreza i znowu Cię nie ma i nie ma mnie,a potem nagle gdzieś jest twoja ręka,chyba pod moją bluzką i chyba twoja druga dłoń spoczywa w mojej dłoni a ja chyba,chyba znowu Cię chcę../nacpanaaa
|
|
 |
za dużo , za dużo o jedną noc , o jeden uśmiech , o jeden poranek , o jeden oddech , za dużo o jedną krzywdę. Ty nigdy nie będziesz , w końcu to zrozumiałam , Ty możesz tylko bywać , za mało , za rzadko , za intensywnie. Nie będę drugą opcją , ej przecież znasz mnie , nie przywykłam do tego i nigdy nie przywyknę. / nacpanaaa
|
|
  |
zaprowadź mnie za rękę na koniec tęczy. wiem, że tam czeka szczęście.
|
|
  |
coraz częściej zastanawiam się nad sensem istnienia, bo po co skoro to pierdolone życie to jebane złudzenia. nadzieje daje i za chwilę znowu odbiera.
|
|
|
|