 |
wciąż dotrzymuję obietnicy. nie płaczę, ubieram się kolorowo, spotykam się z przyjaciółmi, biorę życie pełną garścią.. ale wiesz? gdy nadchodzą wieczory to jest ciężko.. brak tego, że w każdej chwili mogę przejść się Naszym Parkiem prosto pod Twoje okno. brak mi nocnych rozmów przy winie na plaży. brak mi melanży i długiego przesiadywania na rewirze.. trochę mi namieszałeś w zyciu, wiesz? obróciłeś wszystko o 180 stopni i nawet po Twojej śmierci nic nie chce wrócić na swoje miejsce.. tylko jedno we mnie zostało, palenie po każdym wkurwie. to wszystko przez Ciebie, to Ty mnie w to wciągnąłeś. i drugą noc z rzędu zastanawiam się czy będąc tam u góry czy mnie słyszysz, czy widzisz jak sobie jakoś radzę, jak się uśmiecham i udaję, że wszystko jest oka. ciekawe, czy w niebie słyszysz jak trzecia noc proszę Boga o to, aby mi Ciebie zwrócił, chociaz na chwilę, abym mogła się pożegnać.. /maniia
|
|
  |
daj mi trochę czasu, przecież wiem o czym marzysz. / Młody M
|
|
  |
czasem mam ochotę wiząć cię za rękę i uciec na koniec świata. / Młody M
|
|
  |
do końca moich dni z tymi moimi.
|
|
  |
nienawidzę rzeczy, które kocham. kocham rzeczy, których nienawidzę. / bezczel
|
|
  |
wiesz co ? ja bez tych wszystkich " znajomych " dam sobie radę. zacznę żyć jak dawniej. już widzę jakiś progres. a tobie współczuję, bo jak patrzę na ciebie to progres widzę - mózg ci się zmniejsza.
|
|
  |
jesteś zwykłą szmatą, która nie jest warta mojej uwagi. szczerze ? to, że ty i twoi znajomi wstawiacie jakies posty i różne dziwne " rap wersy " mnie nie obchodzi, wręcz śmieszy. popatrz na swoje zachowanie i wtedy zacznij komentować moje. bo to na prawde jest zabawne. i możesz być pewna, że takiemu śmieciowi jak ty nie dam się zniszczyć społecznie, a tym bardziej psychicznie. los się odwróci, życie samo ci się odpłaci.
|
|
  |
jestem sobą. przeszkadza ci to ? masz problem ! / fejs.
|
|
  |
nigdy nie daj sobie wmówić, że nie warto. / fejs.
|
|
  |
Już Ci mówię Twoje słowo dzisiaj gówno jest warte
Myślisz, że jesteś na górze, tak naprawdę to parter
Mówisz: sprzedam to co mam i już zażegnana bieda
Ale zapomniałeś, że przyjaźni kupić się nie da. !
|
|
|
|