 |
|
Szłam przez park. Czułam promienie słońca delikatnie, ogrzewające moją twarz. Właśnie wtedy zobaczyłam dwójkę starszych ludzi, siedzących na jednej z ławek. Przystanęłam. Nie mogłam się napatrzeć. Siedzieli obok siebie. Mężczyzna obejmował kobietę, całując ją skromnie w czoło. Oboje nucili jakąś starą piosenkę. Mrużyli oczy przed słońcem, uśmiechając się do siebie nawzajem. Coś niezwykle przepięknego. Byli ze sobą, pomimo wieku. Pomimo, że zdawali sobie sprawę, jak niewiele zostało im życia, postanowili poświęcić je sobie nawzajem. Wzajemne uczucie, wręcz od nich promieniowało, przyćmiewając słońce. W oku zakręciła mi się łezka. Odchodząc postanowiłam, że za te parędziesiąt lat, też siądę na tej ławce. Też z osobą, która będzie przytulać mnie w ten sam nienaganny sposób. I będę równie szczęśliwa.
|
|
 |
|
-boisz się miłości? -miłości może nie, ale boję się nieprzespanych nocy, każdej kłótni, czasu tęsknoty, Twojej nieobecności wtedy kiedy będzie mi najbardziej potrzebna, rozczarowania, bezsilności, straconego zaufania i tych wszystkich popieprzonych chwil.
|
|
 |
|
Owszem, była wybredna. Mogła dać szansę na pierwszą randkę prawie każdemu chłopakowi, ale jeśli jej nie odpowiadał, nie traciła na niego czasu.
|
|
 |
|
Bruno Mars miał Grenade i Tiao Cruz miał Dynamite, więc obaj rzucali nimi w Katy Perry, która eksplodowała jak Firework. huk był tak głośny, że Black Eyed Peas zapomnieli The Time, podczas gdy Rihanna miała zaniki pamięci i biegała mówiąc What's My Name. Eminem spojrzał wokoło i rzekł I'm Not Afraid, to Willow Smith zaczął Whip Her Hair, z wystraszonymi Far East Movement, którzy zaczęli latać jak G6. Nelly potem obudził się i westchnął, ze to tylko Just A Dream.
|
|
 |
|
Rozmawiałam z przyjaciółką. W pewnej chwili kompletnie odleciałam, znalazłam się w zupełnie innym miejscu. Kontakt z rzeczywistością, odzyskałam dopiero, gdy przyjaciółka zaczęła mi machać ręką przed oczami. - Co z tobą? Słuchasz mnie w ogóle? - spojrzałam na nią i poczułam, że moje oczy stają się szkliste. - Kocham Go, tak cholernie Go kocham, a wiesz co jest najgorsze? Że to wszystko jest bez znaczenia.
|
|
 |
|
Zmieniłam się? Może i tak. Może na gorsze, może na lepsze. Zależy z której strony kto patrzy. Może zachowuje się poważniej, a może dziecinniej. No i tak to prawda, czas zmienia ludzi ale nie tylko czas, lecz i ludzie z którymi przebywasz.
|
|
 |
|
Ja mam kurwa swoje życie, moje życie to mój problem ! A tak w ogóle mam sie dobrze , jeszcze o tym usłyszysz, Na marginesie kolo, wbijam chuj w Twoje opisy.
|
|
 |
|
- śpij już, kochanie. - nie mogę, mamusiu. - co się stało? - dzisiaj jakiś chłopczyk ukradł mi w piaskownicy foremkę. - kupimy drugą. - a serduszko drugie? też kupisz, mamusiu?
|
|
 |
|
Spotkała się ze swoim sercem przez przypadek, tak na chwilę. Zapytała je dlaczego kocha właśnie JEGO .? Dlaczego nikt inny, tylko on .? Serce uśmiechnęło się, ale nadal nie odpowiedziało na jej pytanie. Ona, jak mała dziewczynka nie zrozumiała milczenia. Tupała nogami o podłogę ciągle pytając : no dlaczego .? Serce w końcu jej odpowiedziało. To przeznaczenie.
|
|
 |
|
Najbardziej boli sam fakt, że centymetry pomiędzy naszymi ustami zamieniają się w setki kilometrów między sercami; że wokół Twoich ust przechodzić będą nieznane mi właścicielki innych ust, a ja nie będę w stanie zakazać im zbliżania się do Ciebie.
|
|
 |
|
Lubię wierzyć, że kiedyś wreszcie się odnajdziemy. Przestaniemy się tak bezsensownie mijać i w końcu uda mi się złapać Twoją dłoń.
|
|
 |
|
Nie wiem od ilu chamskich tekstów się powstrzymuję, tylko dlatego żeby Cię nie zranić, kurwa.
|
|
|
|