 |
Bierze mnie za rękę i przyciąga do siebie, a ja ochoczo zatapiam się w jego ramionach, moim ulubionym miejscu na całym świecie.|| Ciemniejsza strona Greya
|
|
 |
Chcę być dla tego mężczyzny wszystkim, alfą i omegą, a także wszystkim pomiędzy, ponieważ on jest wszystkim dla mnie. || Ciemniejsza strona Greya
|
|
 |
A więc czy potrafię bezwarunkowo kochać tego mężczyznę, razem ze wszystkimi jego problemami? Bo on na pewno na to zasługuje. Sporo przed nim nauki; musi nauczyć się empatii i sprawowania mniejszej kontroli nad wszystkimi aspektami życia.|| Ciemniejsza strona Greya
|
|
 |
Jeśli z czymś nie możesz walczyć, musisz to polubić || Ciemniejsza strona Greya
|
|
 |
Nie chcę związku, chcę wpadać do Ciebie raz na jakiś czas, posłuchać o prozaicznych, codziennych sprawach, pograć w gry wideo, nic nie mówić innym o tej pokręconej relacji, być wolną, ale jednak Twoją, Ty wolny, ale jednak wierny mi. A pewnego dnia po prostu nie wyjdę. Zatrzymasz mnie pod kołdrą, za rękę, nadgarstek, czy co tam, i prześpimy jeszcze trochę, pracę, ważne spotkania, innych ludzi. Obudzimy się inni, uświadomieni, że z tego może wyjść coś dobrego.
|
|
 |
Tęsknota to brak oddechu, łzy na policzkach, nieprzespane noce, tysiące myśli i scenariuszy. To wszystko, co najgorsze, wiesz?
|
|
 |
Wszystko jest obok, wszystko jest bez Ciebie.
|
|
 |
Przychodzi taki czas, kiedy uświadamiasz sobie, jak bardzo jesteś samotna i wtedy Twój krzyk burzy ściany, a szloch rozrywa niebo. Trawi Cię rozpacz.
|
|
 |
Dzisiaj wszystko we mnie umarło, na zawsze.
|
|
 |
Jeśli nie potrafimy znieść utraty, pochłania nas zło. ______________________________________________________________________
Nie, nie, nie! Dlaczego musieli mi to zrobić? Znowu nie będę potrafiła żyć. Znowu tracę kogoś, kto jest bardzo ważny. Nie potrafię się z tym pogodzić. Mam dosyć wszystkiego.
|
|
 |
Nie mam już cierpliwości do pewnych rzeczy, nie dlatego, że stałam się arogancka, ale po prostu dlatego, że osiągnęłam taki punkt w moim życiu, gdzie nie chcę więcej tracić czasu na to, co mnie boli lub mnie nie zadowala.
|
|
 |
Zdarza mi się nagle przechodzić w stan smutku. Nawet, gdy wszystko jest okej, gdy jestem szczęśliwa. On po prostu we mnie siedzi, bo zbyt długi czas mi towarzyszył i może już zawsze będzie? Jestem zbyt emocjonalna i zbyt wrażliwa - to moja ogromna słabość. To normalne, że tak bardzo przejmuję się, załamuję i płaczę.
|
|
|
|