 |
|
Chociaż daleko jestem, to daję słowo. Myślami, pamiętaj, zawsze gdzieś obok.
|
|
 |
|
Słyszę Twój głos, to do mnie powraca. Ust Twoich dotyk i ciała zapach. Tylko tyle, chociaż chcę więcej. Znów zerwę się w nocy, nie wiedząc gdzie jestem.
|
|
 |
|
Odliczam godziny. Do domu wrócę rozplatać naszych zranionych uczuć supeł.
|
|
 |
|
Nie wierzysz, bo to bzdura albo wierzysz, bo się boisz.
|
|
 |
|
Dobrze wiem, jak to boli, niosę ciężar doświadczeń. Spójrz w serce, choć wiem, że nie zechcesz tam patrzeć.
|
|
 |
|
Siemasz mała, znów zapytam co tam słychać. Bo mimom że się staram już nie mogę, dziś oddychać Tobą. A Ty mną, rozumiem. W sumie nie rozumiem.
|
|
 |
|
Z jednym większym krokiem mógłbym Ciebie zabić. Przecież do perfekcji nauczyliśmy się już siebie ranić.
|
|
 |
|
Widzę, jak na mnie patrzysz. Dobrze wiesz, jak wiele dla mnie znaczysz.
|
|
 |
|
Każdy moment i każda chwila jest ważna. Bo każda minuta razem może być ostatnia.
|
|
 |
|
Tak suko, wiem, że puściłaś się. Czemu nie? Wszystko niby jest dla ludzi. Jest ci źle, nikt nie ostrzegł, że możesz się pobrudzić.
|
|
 |
|
Suko, nie zapominaj. Nic nie muszę, mogę wszystko. Od nowa zaczynam.
|
|
 |
|
Wkurwia Cię dzień, lubisz noc. Jebać sen, kochasz moc, jaką Ci daje tylko seks.
|
|
|
|