 |
powiedz, że ty chcesz. bo ja też.
|
|
 |
myślę o tym częściej, niż jesteś sobie to w stanie wyimaginować.
|
|
 |
bądź przy mnie. otrzyj me łzy i przytul. powiedz, że wszystko będzie dobrze i że nie pozwolisz mnie już nigdy więcej skrzywdzić. obiecaj, że nie uronię już ani jednej łzy. zapewnij, że nie będziemy rozgrzebywać coś, co powinno być już dawno zakopane. wspomnienia bolą. nie tylko Ciebie.
|
|
 |
zapłakana wyszła z domu. w nocy. nie chciała by ktokolwiek widział jej rozmazany makijaż, który poprawiała tuż przed wyjściem. wyszła nocą, bo noc jest od przemyśleń. ale jednak chciała być zauważona. przecież nie bez powodu wyszła w czerwonej sukience, gdy na dworze panował mróz, a wszystko wokół pokrywał biały puch. chodziła uliczkami, z zadartym nosem. a po policzkach spływały łzy, które zamieniały się w sople lodu. chciała być rozumiana. kochana. przeszłość bolała bardziej, nikt nie był w stanie sobie tego wyimaginować.
|
|
 |
Ps. Wiem więcej niz myślisz, kochanie.
|
|
 |
Przepraszam, ze tak w jednej chwili tracę humor. Ale sa rzeczy, które najzwyczajniej mnie rozpierdalaja... tam gleboko.. od środka... chociaz obiecalam, ze juz zawsze bede sie uśmiechać...
|
|
 |
A po co Ci wciaz jej zdjecia? ...
|
|
 |
Chciałabym być dla Ciebie wyjątkowa, dobra, najlepsza. Mam nadzieję, że to docenisz, kochanie.
|
|
 |
Będę uśmiechnięta w dzień, by moc wypłakać się w nocy. Ot, moje nowe postanowienie.
|
|
 |
Jak to milo zegnac rok z takimi nowinkami ❤
|
|
 |
Nie bede dzis psuć tego wieczoru... moze nie bede psula nigdy wieczoru, jesli sie o to postarasz.. kocham Cie. I dosc juz mam nieprzespanych i przeplakanych nocy
|
|
 |
Najpierw spójrz na siebie, a potem przypierdalaj sie do mnie.
|
|
|
|