 |
Nie wszystko masz jak w banku... zaufanie
Jak w wodę kamień poszły niektóre przyjaźnie.
Im dłużej milczysz prawdę, tym serce krzyczy bardziej
Przy niej nie jeden twardziel okazał się cipą.
Nie idzie jak po maśle bycie incognito
Oceniają Cię znikąd, zewsząd i na przekór.
|
|
 |
Daje tobie pierwszy powód dlaczego Cie tak kocham bo jesteś przy mnie zawsze kiedy potrzebuje słowa że kochasz mnie najbardziej i jestem najważniejszy kocham cie kochanie to dla ciebie chce być lepszy chce powiedzieć tobie że to drugi dowód miłości bo dajesz wiele ciepła miłości i radości których potrzebuje na co dzień bo jestem skąpcem nie oddam nigdy ciebie potrzebuje ciebie słonce po trzecie jesteś kimś kogo tak naprawdę kocham dziękuje ci za wszystko a najbardziej za te słowa że mogę liczyć na to ze pomożesz mi tu przetrwać w tym życiu to jest ważne a ty jesteś ważniejsza nie mogę zliczyć tego za co naprawdę cie kocham bo jest tego za dużo żeby umieścić tu słowa ale wiem ze to jest coś na co tak długo czekałem przepraszam cie kochanie ale na siebie cie skazałem.
|
|
 |
Wiem co to wiara, wiem kogo nazwać bratem
Nauczyłem się jak żyć, żyć po prostu na całego
Tego nie kupisz, bo chwile to coś bezcennego
Wszystkie momenty zabierasz ze sobą do grobu
Jeżeli zginę, to w imię honoru i narodu.
|
|
 |
Jeszcze Zapłonie za was nie jedna raca
Nasza przyjaźń, której nie przerwie nic
Pamięć, która będzie w nas wiecznie żyć
Nic nas nie rozdzieli, znowu spotkamy się razem
Sektor "Niebo" Wielka Lechia naszych marzeń
|
|
 |
Jestem tu od zawsze.
Możesz być pewny, że serio Cię traktuję.
Jestem, bo kocham i Cię potrzebuję.
Nie boję się choć nasze życie to próba, bo jesteś aniołem, który nade mną czuwa.
Kochaj mnie, wspieraj mnie, szanuj i pomagaj.
Mam nadzieję chyba, że zbyt wiele nie wymagam.
|
|
 |
Moje dłonie są ciężkie, toczę ze sobą bitwy
Wiem jak trudno jest czasem złożyć je do modlitwy
Brakuje mi pokory, serce krzyczy litości
Ziomuś wiem, że nie jestem żadnym wzorem świętości.
|
|
 |
Życie jest do dupy, a potem umierasz.
|
|
 |
widać, że lubisz seks bo ciągle o tym gadasz. :)
|
|
 |
Jest moją przyjaciółką. Z początku bardzo się nie lubiłyśmy.. krzyczałam na nią. Zaciskałam pięści i ze łzami w oczach prosiłam, żeby chodź trochę odpuściła, żeby przestała mnie niszczyć. Była nieugięta. Podła suka, która za wszelką cenę chciała mnie zniszczyć. Zaprowadzić na same dno i wymazać z mojej pamięci drogę powrotną. Robiła wszystko abym w nocy nie spała, żeby moje oczy cały czas widziały obraz za łez. Nie hamowała się w swoich czynach. Dzięki niej zatraciłam się całkiem. A ona? Z dnia na dzień była jeszcze bardziej wredna. Próbowała nowych sztuczek, podstępów, na które nie byłam odporna. Przestałam się z nią ścigać. Mój krzyk zamienił się w ciche, prawie bezdźwięczne błaganie. Prosiłam ją, żeby w końcu zaprzestała.. żeby spróbowała mnie zrozumieć tak jak ja próbuję zrozumieć ją. Minęło trochę czasu zanim obie znalazłyśmy kompromis. Dziś jej lepiej.. Mam nową przyjaciółkę - ma na imię Depresja i w sumie to jest miła. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Wiesz czego mi brak? Poczucia bezpieczeństwa. Tej malutkiej myśli w głowie, która mówi mi, że jesteś i zawsze przy mnie będziesz, gdy stanie się coś złego.
|
|
 |
Kieliszki pełne, serce zbyt puste, myśli utopione w wódce.
|
|
 |
A gdy nasze wargi się zetknęły, wiedziałem, że gdybym nawet dożył setki i zwiedził wszystkie kraje świata, nic nie da się porównać z tą jedną chwilą.
|
|
|
|