 |
nienawidzę milczenia, nie odzywania się do siebie, nie pisania. to jest gorsze niż zakończenie znajomości
|
|
 |
“Ty nie wiesz, ile razy przez całą noc byłaś ze mną, mówiłaś do mnie, śmiałaś się do mnie; wyznawałaś mi takie rzeczy, o których marzyłem, a kiedy przychodziło rano i budziłem się, widziałem obok siebie puste miejsce.”
— Marek Hłasko
|
|
 |
Uśmiecham się na zewnątrz
Płacze tylko w myślach
|
|
 |
usta pękają z niepocałowania Twoich
|
|
 |
“Nie jest dobrze, budzę się z myślą by się położyć.
Wszystko co robię, robię byle zrobić,
zarobić tyle by mieć z głowy wkurwioną rodzinę.
Byle do nocy za szmaty zaciągnąć dzień jak rolety i zamknąć oczy.”
— Bisz
|
|
 |
- Jakoś sobie poradzę.
- Jakoś sobie radzić to nie jest życie.
|
|
 |
Moja największa wada? Zbyt często wracam do tego, o czym już dawno powinnam zapomnieć
|
|
 |
Topię siebie we własnej obojętności do ludzi, miejsc i zdarzeń.
|
|
 |
Trzeba wszystko uporządkować.
Musisz się zdecydować,
czego chcesz się trzymać.
Musisz wiedzieć,
co trwa,
a co przeminęło.
I czasami ustalić,
czego nigdy nie było.
I musisz sobie pewne rzeczy odpuścić.
|
|
 |
“Czuję się jak więzień. I co z tego, że nie ma krat? Kraty są we mnie, w mojej głowie.”
|
|
 |
“Jest 23:32 i nie mogę zasnąć
Jest 23:59 i wymyślam scenariusze, które już nigdy się nie wydarzą
Jest 00:16 i na pewno już spałabym, gdybyś był obok mnie
Jest 00:37 i zastanawiam się co zrobiłam źle, jak mogłam postąpić
Jest 00:58 i pragnę, abyś o mnie po prostu myślał
Jest 01:08 i wyobrażam sobie resztki Twojego uśmiechu
Jest 01:44 i podróżuję po ścieżkach, którymi obydwoje zaczeliśmy iść
Jest 02:01 i zaczyna mi miażdżyć serce
Jest 02:51 i jest mi cholernie przykro, że tak to się potoczyło
Jest 03:24 i przez nicość próbuję Ci spojrzeć w oczy
Jest 03:57 i zaczynam nienawidzić Siebie, że tak bardzo Cię kocham
Jest 04:14 i czuję zaschnięte łzy na policzku
Jest 04:43 i chciałabym abyś poczuł to co Ja
Jest 05:22 i rozmyślam o tym, ile dla Siebie znaczyliśmy
Jest 06:01 i kocham Cię, nadal Cię kocham, kurwa.”
|
|
 |
Nawet kurwa boję się stanąć na wagę, bo jestem kurwa gruba, bolesna i odrażająca...
|
|
|
|