|
https://www.wattpad.com/1376275410-my-every-road-leads-to-you-prolog
|
|
|
Nie boli mnie, że Cię nie ma, przestałam zadręczać mój umysł wieczną melancholią, mam banalne pomysły spędzania czasu i od bardzo dawna nie zarywam nocek, nie tykam ścierwa, nie tykam związków i ciało przestało mi się rozpadać, nie mam czystego umysłu ale zrobił się już szary, widzę różnice, dusza mi czasami szwankuje, rzadziej niż kiedyś ale wciąż nie umiem myśleć o przyszłości, nie widzę jej, nie chce jej widzieć, dobrze mi w tym miejscu, przyzwyczaiłam się do strachu, oczy mam mętne, niebieskie, są jak długi labirynt kłamstw i rozpaczy - przyzywczajam je do słońca, czasami to wszystko się buntuje i gniecie mnie, rozrywa, uciska a ja siedze, siedze i czekam aż przestanie i wierze, że kiedyś przestanie,musi kurwa przestać. Nie boli mnie, że Cie nie ma, boli mnie, że byłeś.
|
|
|
Czy wspomnisz na chwilę o moim istnieniu ? Nie. Nie wspomnisz nigdy . Bo tkwisz w zapomnieniu .
|
|
|
Czy zawsze muszę kochać te senne majaki, gdy ciągle mnie budzi dzień smutny - nijaki ?
|
|
|
Od kołyski kochać nas uczono i kochasz człowieku - a kochać nie wolno
|
|
|
Ile nieszczęścia , żalu przeznaczenia nosi każda chwila mojego istnienia
|
|
|
Życie nie jest zabawką ani przelotnym uśmiechem , co uczynisz w młodości , w przyszłości zwie się echem .
|
|
|
Jej oczy były tak pozbawione życia , że aż błagały Boga o trochę litości .
|
|
|
Bardzo często za uśmiechem ukrywamy ból, który łamie nam serce
|
|
|
Nie ma mnie, znaczy jestem, znaczy, cholera, siedzę tu ale jest mnie trochę mniej we mnie, rozumiesz? No pewnie nie, nieważne, ja wiem, ja zawsze wiem, zawsze za dużo i to wtapia się we mnie, rozgrzewa, żyje i się pali, za każdym razem się pali. Mówię sobie "przestań" ale nie przestaje i odchodzę i wracam, zastanawiam się po co ale chyba dlatego, że wlewasz we mnie trochę wody, próbujesz gasić, coś zrobić, mógłbyś robić to dalej ale zaczekaj.. zrobiło się mnóstwo dymu, nic nie widzę, jestem przytłoczona, nie mogę oddychać i pierwsza myśl "uciekaj przez okno" ale kurwa nadal tu jesteś, jak odejdę to się zaczadzisz. Okno Ty okno Ty, kurwa, nie mogę, umrę z niedopowiedzenia.
|
|
|
|