 |
nigdy dla nikogo nic nie znaczyłam. nigdy nie miałam przyjaciela. nigdy nie byłam kochana i to sprawiło, że kocham tak, jak zawsze marzyłam by mnie kochano. bez granic.
|
|
 |
dobrze wiem, że to się nigdy nie wydarzy, ale czekam, bo to sens mojego życia.
|
|
 |
problem w tym, że nie mam Cię w dupie.
|
|
 |
powiedz. powiedz jaka byłam naiwna i dziecinna. wykrzycz mi prosto w twarz jaką jestem idiotką.
|
|
 |
-Z jakiej to okazji?-spytałam biorąc w dłonie długą,czerwoną różę.-Na poprawę humoru-odpowiedział po czym delikatnie zbliżył swoje usta do moich.Wtedy poczułam ucisk żołądka i łzy napływające do mych oczu.-Zależy mu na mnie-pomyślałam chcąc wyznać mu wszystko.Ale nie mogłam,zbyt któtko sie znamy,bym mogła powiedzieć prawdę o swoim bracie.Zbyt bardzo to boli-Nie chcesz to nie mów,ale chciałabym wiedzieć-zagaił chwilę później parkując auto pod moim domem nadal widząc moją przygnębioną minę.Podniosłam wzrok i spojrzałam w Jego brązowe oczy podziwiajac jego długie rzesy.-Naprawdę ma piękne rzęsy-pomyślałam całując Jego wargi.Ymm Pozorna po woli zaczyna odczuwać czym jest szczęście i bliskość tej drugiej osoby ;* || pozorna
|
|
 |
nie byłeś wyjątkowy, ale byłeś. to miało dla mnie największe znaczenie.
|
|
 |
pojawiłeś się Ty a wraz z Tobą nadzieja na szczęście. teraz Cię nie ma i nie pokazuj mi się nigdy więcej.
|
|
 |
to nie jest tak, że nie chcę żyć. po prostu bez Twoich słów nie mam sił na kolejne dni.
|
|
 |
wszystko zostanie tak samo, tylko z jej twarzy zniknie uśmiech.
|
|
 |
zbyt mało sił, by znowu walczyć o przegrane sprawy.
|
|
|
|