 |
jej dusza umarła. zostało tylko ciało.
|
|
 |
chciała mieć przyjaciółkę, która nie pytałaby o nic, gdy milczała. która rozumiałaby, że wtedy to On rozpierdalał jej myśli. która wytłumaczyłaby Mu, że bez Niego ona nie istnieje.
|
|
 |
bezgranicznie wierzyła, że obudzi się i zobaczy wiadomość od Niego, w której napisze jak bardzo za nią tęsknił.
|
|
 |
i wtedy odszedł, bo przestraszył się jak bardzo potrafi kochać.
|
|
 |
bywały czasem takie chwile, w których pragnęła o Niego zawalczyć. wyobrażała sobie wtedy, jacy mogli być razem szczęśliwi i jak wiele chciała Mu powiedzieć. czuła niemal Jego dotyk na swojej skórze, a jej usta gotowe były do pocałunku. ze wszystkich sił pragnęła pokochać Go takim, jaki jest. ze wszystkich sił pragnęła być dla Niego ważna. gdy się ocknęła zrozumiała, że to wszystko pozostanie tylko niespełnionym marzeniem.
|
|
 |
minęły już dwa lata, a ja dokładnie pamiętam każde Twoje słowo.
|
|
 |
pewnego dnia obudziła się i obiecała sobie, że za każdym razem kiedy pomyśli o Nim zada sobie jedną ranę. po południu nie było już miejsca na rękach, więc pogłębiała tamte zacięcia. wieczorem zmarła, bo nie było chwili, w której jej myśli zająłby ktoś inny.
|
|
 |
z żyletką w dłoni przyrzekała, że nigdy więcej nie pokocha.
|
|
 |
każdego wieczoru zasypiała z nadzieją, że jej oczy już nigdy się nie otworzą.
|
|
 |
aaaaaaaaaa zdany ustny angollll ! ;d ! ! ! || pozorna ;D
|
|
 |
to był ostatni dzień w jej życiu. miłość skazała ją na śmierć.
|
|
 |
mój syn będzie nosił Twoje imię.
|
|
|
|